Spinacz za „czerwoną plamę". Pierwsza propozycja logo CSK nie przekonała internautów

dodano: 
29.07.2015
komentarzy: 
1

Zwycięska propozycja identyfikacji lubelskie CSK nie będzie oficjalnym logo instytucji. W wyniku negatywnych komentarzy autorka zrezygnowała z podpisania kontraktu. „Czerwoną plamę” zastąpi więc spinacz.

W lipcu zakończył się trwający od maja międzynarodowy konkurs na identyfikację wizualną Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Jurorów najbardziej przekonała propozycja Agaty Wrześniewskiej – czyli plan przestrzenny CSK w kolorze czerwonym wart 15 tysięcy złotych. W uzasadnieniu Dyrektor Centrum Spotkania Kultur w Lublinie Piotr Franaszek zapewniał, że to właśnie ten kształt „najlepiej ukazuje sam budynek, jak i idee, które będą realizowane przez instytucję”. Logotyp miał bowiem symbolizować brakujący element, a więc pole do działania dla CSK.

Inaczej projekt odbierają jednak internauci, którzy w znaku zauważyli to wszystko, co nie powinno kojarzyć się z kulturą. Dziennik Wschodni na Facebooku zapytał użytkowników, z czym kojarzy im się logo CSK. Wśród odpowiedzi pojawiały się hasła:  „Smoleńsk”, „wersalka”, „trumna”, „plama krwi”, „złamane serce”, „kura”, „schabowy”. Przestrzenne logo kością niezgody było także na TT. Użytkownicy, nawiązując do uzasadnienia koncepcji  logo ironizowali, że kryje się za nim coś głębokiego, ale „błoto też sprawia czasem wrażenie głębi”. Paweł Janowski, członek Prezydium Krajowej Sekcji Nauki NSZZ Solidarność, stwierdził też, że „jak zwykle wygrywa postmodernistyczne NIC”.

Projektu broni jednak Bolesław Stelmach, architekt, który zaprojektował budynek CSK. W rozmowie z Dziennikiem Wschodnim docenia zwycięską propozycję przede wszystkim za symbolikę: „Szczególnie interesujący jest ten brakujący wyimek, który oznacza duże pole do działania dla instytucji”. Jednocześnie dodaje, że najbardziej spodobała mu się logo czarnego spinacza, który zajął drugie miejsce. Jego zdaniem oddaje ono „abstrakcyjne zadanie, jakie stanie przed CSK, czyli łączenie, konfrontację i spotkanie”.

Jak wynika z przesłanego przez dyrektora CSK oświadczenia to właśnie ten projekt autorstwa  Pawła Miszewskiego ostatecznie zostanie oficjalnym znakiem instytucji. Laureatka konkursu zrezygnowała bowiem z podpisania kontraktu na opracowanie identyfikacji . Powodem jest „sprzeciw wobec wrogich pomówień i komentarzy pod jej adresem”.  Wrześniewskiej zaproponowano jednak współpracę przy projekcie „Teatr w Budowie”, który swoją pierwszą odsłonę będzie miał jesienią. – Jej logo zostanie wykorzystane jako tło w tym projekcie – podkreśla dyrektor CSK. (mw)

Źródło:

Twitter/ dziennikwschodni.pl, Spinacz zamiast "buraka". CSK z nowym logo, Tomasz Maciuszczak
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
30.07.2015
11:15:54
JK
(30.07.2015 11:15:54)
Myślę, że problemem był nie tyle kształt logo, ile fakt, że projekt powstał już w ubiegłym roku i krążył w tzw. obiegu, zdobywając chociażby III nagrodę na słowackim biennale logotypów, co osoby związane z branżą ujawniły w mediach społecznościowych natychmiast po ogłoszeniu decyzji jury (czyli nie był to projekt zupełnie nieznany). W połączeniu z faktem, iż autorka pochodzi z Lublina, otwiera to niestety pole do wątpliwości, czy jury aby na pewno zachowało bezstronność.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin