MediaTORy 2015 – wśród nagrodzonych Martyna Wojciechowska, Dorota Wellman i Adam Michnik

dodano: 
30.11.2015
komentarzy: 
0

„Dziennikarz, publicysta, który nigdy nie jest wygwizdany jest skończony jako dziennikarz, publicysta” – wyznał Adam Michnik w trakcie gali MediaTORy 2015. Podczas wydarzenia podjęto także dyskusję na takie tematy jak autokrytyka czy rola mediów społecznościowych.

Udział w głosowaniu wziąć mogło ponad 10 tys. studentów dziennikarstwa, a wyboru dokonali przyszli dziennikarze z 21 polskich uczelni. 28 listopada w Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego odbyła się uroczysta gala wręczenia statuetek laureatom studenckich nagród dziennikarskich. Choć niezmiennie przyznano nagrody w 9 kategoriach, zwycięzców było więcej. Wśród nich bowiem znalazły się również duety.

Zdaniem studentów na miano AuTORytetu zasłużył Adam Michnik, o czym wiadomo było jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości. Sam wyróżniony podziękował w imieniu całej Gazety Wyborczej, bowiem, jak zaznaczył, zrozumiał, że nagroda jest nie tyle dla niego, co dla Gazety właśnie, o czym świadczyła także obecność kilku innych jej pracowników wśród nominowanych. AuTORytet 2015 podkreślił ponadto, że nagroda stanowi dla niego „szczególny ciężar gatunkowy”, ponieważ pokazuje, że młodzi dostrzegają sens pracy ludzi tworzących GW. Osoby obecne na gali mogły usłyszeć również nietypową deklarację Michnika: „jeżeli Tomasza Lisa wyrzucą z publicznej telewizji, to w Gazecie ma miejsce. Zapraszamy”.

W tym roku, statuetkę TORpeda otrzymał Rafał Stańczyk z TVP Info za film „Polscy ratownicy w Nepalu”. Nagroda w kategorii NawigaTOR powędrowała natomiast do Grzegorza Sroczyńskiego z Gazety Wyborczej. Po otrzymaniu statuetki podkreślił, że według niego „złość jest dobrą emocją” i to właśnie ona często powoduje, że zaczyna pisać. Zaznaczył także, że dzisiaj dziennikarze powinni czytać powieści i przyznał się do odczuwania przyjemności, jaką daje mu uprawianie autokrytyki. Zapytany zaś za kulisami przez PRoto.pl o to, czy pośpiech wszystkich mediów generują media społecznościowe, odpowiedział: „Jestem zwolennikiem tego, by media tradycyjne «odczepiły się» od mediów społecznościowych. Nie należy się z nimi ścigać”.

Innego zdania jest Kamil Baleja, który wraz z Katarzyną Wilk zwyciężył w kategorii AkumulaTOR za „Lepszą połowę dnia” w radiu RMF. Na scenie wyznał, że „nie da się uciec dziś od nowoczesnych mediów”. Poza nią, w rozmowie z PRoto.pl, podkreślił, że miejscem, do którego kierują wiele prowadzonych przez nich akcji jest sieć. Jego zdaniem „nie można już dzisiaj robić radia, robić mediów nie uwzględniając internetu”.

Grzegorz Sroczyński nie ukrywa, że bardziej ceni media tradycyjne. „Marzę jednak o miejscu - i GW wciąż jest takim miejscem - gdzie znajdzie się dużo solennych, długich tekstów. Ludzie bardzo potrzebują artykułów wyjaśniających im rzeczywistość. To jest szczególnie ważne teraz, bo żyjemy w takim świecie, w którym nie za bardzo wiadomo co się dzieje” – podkreślił.

Tegorocznym detonaTORem został Tomasz Patora za materiał „Krematorium bezcześciło zwłoki?” [Superwizjer TVN]. Była to jego już trzecia nominacja i jednocześnie trzecia zdobyta statuetka. Wśród wygranych znaleźli się także Ewa Ornacka i Piotr Pytlakowski, który przybył na galę prosto z Tyrolu. Dzięki książce „Wojny kobiet. Rzuciły wyzwanie sądom, policji i mafii” pokonali pozostałych nominowanych w kategorii ObserwaTOR. Statuetka InicjatTOR trafiła natomiast do autorki felietonów w Wysokich Obcasach, Gazecie Wyborczej Doroty Wellman. Laureatka podkreśliła, że nie może być obojętna na sprawy, które ją poruszają. „Nie jestem rybą i kobieta ma głos i powinna wyrażać swoje zdanie” – wyznała. Głównym przekazem jej felietonów, jak sama zdradziła, jest to, by nie milczeć w sprawach istotnych. Zgodził się z nią Adam Michnik, który zaznaczył, że „wobec tego, co wzbudza sprzeciw, trzeba umieć powiedzieć nie, nawet jeżeli to będzie kosztowało”.

W kategorii ProwokaTOR statuetkę zdobył Piotr Ibrahim Kalwas za materiał „Milczenie owiec. Kalwas o uboju rytualnym” [Duży Format, Gazeta Wyborcza]. Do Martyny Wojciechowskiej i Marka Kłosowicza trafiła natomiast nagroda ReformaTOR za film „Ludzie Duchy”. Redakcja PRoto.pl zapytała Kłosowicza o wpływ programu „Kobieta na krańcu świata” na wizerunek stacji. Przyznał on, że Martyna Wojciechowska jest jedną z najlepiej postrzeganych dziennikarek w Polsce, a prowadzony przez nią program – wizytówką stacji, który ociepla wizerunek TVN-u pokazując zainteresowanie człowiekiem, zwracając uwagę na ciekawe strony życia i interesujące miejsca na świecie.

Już po samych nazwiskach osób nominowanych i podejmowanych przez nich tematach widać, co wzbudza w młodych ludziach zainteresowanie. Jacek Czarnecki, nominowany w kategorii DetonaTOR, choć nie zdobył statuetki, zwrócił na siebie uwagę studentów. Ujawnił nieprawidłowości związane ze służbowym wyjazdem do Madrytu posłów PiS-u i ich żon. Jednym z bohaterów afery madryckiej był Adam Hofman, który, jak nie nie tak dawno informowaliśmy, z tego powodu musiał pożegnać się z partią. Studenci nie są obojętni także na sprawę uchodźców, o czym świadczy nominacja Macieja Czarneckiego, Mariusza Jałoszewskiego i Tomasza Kwaśniewskiego z GW w kategorii ReformaTOR za inicjatywę „Uchodźcy w Polsce. Więcej wiedzy mniej strachu”. Wśród pretendentów do nagrody ProwokaTOR znalazł się Michał Rachoń z Telewizji Republika m.in. „za sprowokowanie debaty na temat stronniczości środków masowego przekazu”.

Anna Kozińska

PRoto.pl było patronem medialnym wydarzenia.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin