NIK przystanią dla byłych rzeczników służb mundurowych

dodano: 
13.10.2010
komentarzy: 
0

Aż trzech byłych rzeczników służb mundurowych pracuje obecnie w Najwyższej Izbie Kontroli – zauważa portal Policyjni.pl. Dla dziennikarza osobliwy jest zwłaszcza przypadek Temistoklesa Brodowskiego, który jeszcze rok temu był rzecznikiem CBA, zaś dziś pracuje w poligrafii NIK.

Brodowski odszedł ze stanowiska w CBA niemal równo rok temu, 12 października. Dzień później premier Donald Tusk zdymisjonował szefa Biura Mariusza Kamińskiego. „Kamiński zasłynął między innymi konferencją zorganizowaną wspólnie ze Zbigniewem Ziobrą, na której padły słowa o »zbrodniczej działalność dr G«.” – czytamy na łamach portalu.

Były już rzecznik CBA w swojej karierze był także oskarżony o… handel pirackimi płytami. Prokuratora z braku dowodów umorzyła jednak postępowanie.

Ciekawy jest także przypadek obecnego rzecznika NIK – Pawła Biedziaka, który w latach 1997 – 2006  był rzecznikiem prasowym Komendy Głównej Policji.  W NIK swoją funkcję sprawuje od blisko półtora roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że po odejściu z policji przez dwa lata pracował „po drugiej stronie barykady” – był  zastępcą redaktora naczelnego „Super Ekspresu”.

Zbigniew Matwiej, swego czasu zastępca rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji, obecnie piastuje stanowisko Naczelnika Wydziału Rzecznika Prasowego NIK. (bs)

Źródło:

Policyjni.pl, Uciekł z CBA. Trafił do NIK-u, Bartłomiej Dreśliński, własne
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin