PiS w kampanii wydał najwięcej na billboardy. Komunikacja w internecie droższa niż w prasie, radiu czy telewizji

dodano: 
21.01.2020
komentarzy: 
0

Ponad 30 mln zł – tyle wydała partia Prawo i Sprawiedliwość na kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Jak wynika z analizy opublikowanej w portalu polityka.pl, najwięcej pieniędzy (5,38 mln zł) pochłonęła ekspozycja plakatów i billboardów. Komunikacja w internecie pochłonęła natomiast 2,828 mln zł, a wydatki na nią przewyższyły łączną kwotę przeznaczoną na ogłoszenia prasowe (1 mln 43 tys. zł) i radiowe (1,152 mln zł). Na spoty telewizyjne PiS wydał 2 mln zł.

W czasie kampanii partia często współpracowała z agencją Just Point, która realizowała dla polityków prace już wcześniej – czytamy. Zorganizowała ona m.in. konwencję wyborczą w Lublinie (7 września 2019 roku), która pochłonęła 1,234 mln zł. Wyprodukowała też spot z chłopcem siedzącym na ławce i krytykującym opozycję (168 tys. zł). Nie miała jednak wyłączności na współpracę z partią Jarosława Kaczyńskiego – jak wynika z analizy, PiS współpracował też często m.in. z firmą Media Film Dariusza Gąsiora z Rzeszowa oraz jednoosobową spółką Stopro Dominika Basiora.

Polityka.pl zwraca uwagę na wydatki poniesione na kampanię w internecie. Rachunki za nią nazywa „tajemniczymi”, ponieważ w opisach poszczególnych działań portal znalazł jedynie zapisy typu „kampania promująca treści 3–6 września” czy „usługi reklamowe w serwisie Facebook”. „Opisy w dokumentach są bardzo zdawkowe. Nie dowiemy się, jak partie namierzają w sieci potencjalnych zwolenników i jak o nich zabiegają z pomocą reklamy profilowanej. Wiele organizacji alarmuje, że dzieje się to po cichu i bezprawnie. A posłom nie spieszy się do uregulowania prawa o prowadzeniu kampanii w internecie, choć już ponad rok temu PKW sygnalizowała taką potrzebę” – podkreśla źródło.

Z faktur złożonych przez PiS wynika też, że w czasie kampanii partia przeznaczyła 315 tys. zł na badania jakościowe, badanie „demografii i problemów społecznych” czy „ilościowe motywacyjne” (po 55 tys. zł). Wykonawcą był Piotr Agatowski, który – jak zauważa polityka.pl – współpracuje z ugrupowaniem rządzącym od czasów kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy w 2015 roku.

Partia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach parlamentarnych zdobyła 43,59 proc. głosów, co przełożyło się na 235 mandatów w Sejmie. (mp)

Źródło:

polityka.pl, Na co poszło 30 mln zł w kampanii? „Polityka” prześwietla wydatki PiS, Anna Dąbrowska, 17.01.2020
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin