Kryzysu nie trzeba się bać

dodano: 
14.01.2009
komentarzy: 
0

„Potencjalny kryzys jest sytuacją zbyt indywidualną, aby możliwe było ujęcie go w gotowe, wcześniej przygotowane konkretne opisy”, przekonuje na łamach Marketingu w Praktyce Monika Kaczmarek-Śliwińska. W jej artykule przeczytać możemy o tym, jak zarządzać sytuacją kryzysową i w jaki sposób proces ten kształtował się w ciągu ostatniej dekady.

Liczba potencjalnych sytuacji kryzysowych w codziennej praktyce biznesowej jest niezliczona, przekonuje ekspertka z Politechniki Koszalińskiej. Dlatego, jej zdaniem, warto - choć trudno przewidzieć, co może wywołać kryzys - zawczasu wypracować ZSK, czyli „ogólną filozofię zarządzania kryzysem” oraz powołać managerów odpowiedzialnych za koordynację tego planu. „Każdy plan kryzysowy musi zawierać element komunikowania i informowania otoczenia”, dlatego - pisze autorka - warto zastanowić się, jakich instrumentów do tego celu użyć. Coraz częściej zadanie to jest powierzane PR-owcom, którzy w strukturze firmy są coraz bliżej jej władz.

Autorka wspomina także o podstawowych błędach w zarządzaniu kryzysem, świadczących o „niefrasobliwym” i lekceważącym podejściu do tematu. Z tekstu dowiemy się także, jak ujarzmić kryzys w wirtualnym otoczeniu.(ał)

Źródło:

Marketing w Praktyce, Internet PR w komunikacji kryzysowej, 01.01.09, s.4
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin