Rotacja w biurze federalnym

Pracownicy z agencji rządowych USA zaczynają szukać pracy na stanowiskach PR-owskich w firmach. Tłumaczy się to nie tylko powodami politycznymi i zmianami, jakie za 2 lata nastąpią w Białym Domu, ale także nowymi wyzwaniami, jakie stoją przed PR-owcami w sektorze prywatnym. Co więcej, same firmy rywalizują między sobą o zdobycie pracowników, którzy mają za sobą doświadczenie w pracy przy prezydencie. Ostatnio do firmy Burston-Marsteller odeszli Robert Tappan, były specjalista ds. public affairs w Departamencie Stanu, i Timothy Thompson, wcześniejszy dyrektor zarządzający w Amerykańskim Departamencie Handlu.
Jamie Brown, były prezydencki specjalista ds. prawnych, pracuje teraz dla Google’a, a wiele innych osób z biura federalnego odeszło do nowo utworzonej przez Johna Ashcrofta firmy konsultingowej. Do firmy Hill & Knowlton przeszli ponadto Becky Redlic, była asystentka w Departamencie Skarbu, i Norman Mineta, ex-sekretarz w dziale transportu. Rotacja nie przebiega jednak tylko w jednym kierunku – ostatnio do obsługi rządu dołączyli Tony Snow, pracujący dotąd w Fox News jako sekretarz prasowy, i Henry Paulson, dotychczasowy CEO Goldman Sachs, jako sekretarz skarbu.