W Wielkiej Brytanii złożono pozew przeciwko koncernowi kosmetyczno-farmaceutycznemu Johnson & Johnson (J&J). Tysiące osób oskarżają firmę o świadomą sprzedaż pudru dla niemowląt skażonego azbestem, który może powodować raka – informuje bbc.com.
Czytaj też: Johnson & Johnson proponuje ugodę. Chodzi o pozwy w sprawie rakotwórczego pudru dla niemowląt
Jak czytamy, pozew wniesiony przez kancelarię KP Law obejmuje trzy tysiące osób. Opiera się on na wewnętrznych notatkach służbowych sporządzonych przez pracowników firmy oraz na raportach naukowych.
Zgodnie z wewnętrznymi dokumentami, Johnson & Johnson już w latach 60. wiedział, że jego oparty na minerałach puder talkowy zawierał włókniste formy talku, a także tremolit i aktynolit. Oba te minerały, w formie włóknistej, są klasyfikowane jako azbest i mogą wywoływać nowotwory. Jeden z wewnętrznych dokumentów z 1973 roku ma zawierać zapis: „Nasz puder dla niemowląt zawiera fragmenty talku, które można sklasyfikować jako włókna. Czasami identyfikowane są śladowe ilości tremolitu lub aktynolitu”.
Według firmy, list dotyczy możliwych zmian w przepisach, które mogłyby zakwalifikować włókna talkowe jako azbest, i że taka klasyfikacja byłaby błędna. W tym samym roku kierownictwo omawiało wartość ewentualnego patentu na metodę usuwania włókien azbestu z talku. Na końcu jednego z listów znajduje się zapis: „Możemy chcieć zachować to wszystko w tajemnicy, zamiast publikować patent i tym samym ujawniać to całemu światu”.
J&J podkreśla, że rozmowy były poufne, ponieważ nowy patent mógł mieć dużą wartość handlową – gdyby metoda okazała się skuteczna. Ostatecznie nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów.
Pozywający twierdzą, że pomimo wiedzy o bezpośrednim powiązaniu znajdujących się w talku minerałów z nowotworami, firma J&J nigdy nie zamieściła ostrzeżeń na opakowaniach pudru dla niemowląt, przez dekady ukrywając ryzyko. Zamiast tego prowadziła natomiast „agresywne kampanie marketingowe”, przedstawiając puder jako symbol czystości i bezpieczeństwa – czytamy.
Źródło podaje, że w 2008 roku, jak wynika z wewnętrznego e-maila, w rozmowie na temat J&J wspominano o szkodliwości talku. „Fakt, że talk jest niebezpieczny do stosowania na/koło niemowląt, jest niepokojący. Nie sądzę, że możemy nadal nazywać to pudrem dla niemowląt i trzymać go w alejce z produktami dla dzieci” – napisano w wiadomości, cytowanej przez źródło. Marka wyjaśnia, że rozmowa ta dotyczyła ryzyka uduszenia, które nie było powiązane ani z rakiem, ani z azbestem, a przed którym ostrzegano na etykiecie.
W pozwie pojawia się wiele przykładów wewnętrznych dokumentów, które mogą wskazywać na to, że marka pomimo świadomości nie zrobiła nic w kierunku wycofania szkodliwego produktu. Ponadto, z pełną odpowiedzialnością miała robić wszystko, aby odpowiednio zareklamować puder.
J&J zaprzecza wszystkim zarzutom. W oświadczeniu wydanym w imieniu firmy zaznaczono, że puder dla niemowląt „spełniał wszystkie wymagane normy regulacyjne, nie zawierał azbestu i nie powoduje raka”.
Sprzedaż wspomnianego pudru została wstrzymana w Wielkiej Brytanii w 2023 roku. (ao)
Źródło: bbc.com, Thousands in UK sue Johnson & Johnson over talcum powder cancer risks, Chloe Hayward, 16.10.2025


