„Sporo szumu narobiło się wokół prywatnej »Szkoły Macieja Orłosia« i samego prezentera Teleexpressu. Wygląda na to, że ceniony dziennikarz będzie musiał wybrać między pracą w telewizji publicznej a działalnością public relations” – pisze Głos Koszaliński. Gazeta przypomina o tym, że „razem ze swoim przyjacielem (…) Bogdanem Szczesiakiem, który obecnie jest aktorem i reżyserem telewizyjnym, założyli Studio BMJ. Jednak aby nie był to jedynie skrót jasny tylko dla wtajemniczonych oraz w celach stricte marketingowych, swoje przedsięwzięcie nazwali umownie »Szkołą Macieja Orłosia«”. W artykule przeczytamy o tematach podejmowanych na kursie, osobach prowadzących zajęcia, cenach szkoleń oraz o byłych klientach firmy.


