Według Krystyny Grzybowskiej, autorki artykułu „Balonizacja polityki” z ostatniego numeru Wprost, polityków kreują media, zwłaszcza media lewicowe. „To one często wymyślają, a następnie promują miernoty, bo tylko kimś takim można sterować, tylko ktoś taki jest dostatecznie próżny, by uwierzyć we własną wielkość i kupić rady suflerów” – opiniuje dziennikarka. Według niej, dzieje się tak między innymi dlatego, że Pokolenie’ 68 cierpi na deficyt politycznych osobowości.
W Polsce kampanie często są sterowane przez media tendencyjnymi wynikami sondaży, przygotowanymi z myślą o konkretnych kandydatach czy ugrupowaniach. Media w Europie i na świecie pomogły wygrać wybory takim osobom, jak: Gerard Schröder, Jose Zapatero czy John Kerry, którego wspierały The New York Times, The Washington Post i CNN. W świecie polityki coraz mniej wydają się znaczyć rzeczywiste zasługi kandydatów, na wadze zyskują natomiast puste slogany.
W Polsce, według autorki tekstu, wykorzystywane jest na różne sposoby hasło „Nie myślmy o przeszłości, budujmy przyszłość”, tyle tylko, że Polacy coraz rzadziej się pod nim podpisują. Chcą raczej lustracji i prawdy o przeszłości tych, którzy chcą nimi rządzić teraz. Europejskie społeczeństwa także przestają ufać marketingowym sztuczkom politycznym. Dowodem na to były referenda w sprawie konstytucji europejskiej we Francji i Holandii.


