Na łamach Trybuny znajdujemy artykuł Małgorzaty Borkowskiej na temat roli public relations w kształtowaniu rzeczywistości. „Czy świat kręci się tak, jak tego chcą spece od public relations, czyli od kreowania wizerunku, a więc i rzeczywistości – tak jak jest ona postrzegana?” – zastanawia się autorka tekstu. Opisuje ona, w jaki sposób w Stanach Zjednoczonych agencje PR-owskie „produkują” newsy.
Często zatrudniają do ich tworzenia znane osoby, które mają uwiarygodnić przekaz. „W zasadzie sami nie wiemy, jakie newsy są prawdziwe. Dlatego możemy albo tropić kłamstwa, albo pogodzić się z tym, że świat mediów jest sfabrykowany” – komentuje Borkowska. Opisuje również, w jaki sposób amerykańskie agencje Rendon i Lincoln Group działały na rzecz amerykańskiego rządu.
W artykule została przypomniana także sprawa libańskiego fotoreportera, który „podrasował” swoje zdjęcia, tzn. przyciemnił dymy i dodał na nich kilka eksplodujących rakiet – „to małe piwo” – pisze autorka artykułu. „On po prostu starał się spełnić oczekiwania publiczności” – mówi medioznawca Wiesław Godzic.


