niedziela, 14 grudnia, 2025
Strona głównaAktualnościWizerunek Samoobrony

Wizerunek Samoobrony

Dla TVN24 na temat wizerunku Samoobrony w kontekście tzw. seksafery wypowiedział się Bartłomiej Biskup z Instytutu Nauk Politycznych UW. Jego zdaniem mieliśmy do czynienia z niewłaściwie rozwiązaną sytuacją kryzysową w Samoobronie. Komentarze poszczególnych polityków zamieszanych w aferę odznaczały się brakiem klasy i to głównie one przyczyniły się do pogorszenia wizerunku całej partii.
Ich ton, a także treść, jak mówi Biskup, są „niegodne” polityków sprawujących jakieś funkcje w państwie. Jego zdaniem, obecnie nad poprawą wizerunku Samoobrony powinien popracować cały sztab ludzi. Zgodnie ze słowami rozmówcy, jeśli zarzuty się potwierdzą, popularność Samoobrony spadnie, jednakże jeśli się nie potwierdzą, pozostanie ona na granicy progu wyborczego. Za dość dobre wizerunkowo specjalista od marketingu politycznego uważa wystąpienie Leppera podczas jednej z konferencji, która miała miejsce kilka dni temu, kiedy ze łzami w oczach prosił dziennikarzy, aby „dali spokój jego rodzinie”.
Na temat tego, jak przedstawiciele Samoobrony powinni postąpić, aby zachować swój dotychczasowy wizerunek, wypowiedzieli się również na łamach Rzeczpospolitej: Agata Tyszkiewicz, dyrektor firmy Rowland Communications Worldwide, a także Piotr Wysocki, właściciel firmy Media i Doradztwo. Zdaniem Tyszkiewicz Jarosław Kaczyński, jako koalicjant Samoobrony, powinien przyznać się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, ponieważ „(…) nikt nie uwierzy, jeśli będzie zapewniał, że nic nie wiedział o ludziach tworzących tę partię. Nie powinien sprawiać wrażenia, że skandal obyczajowy jest dla niego zaskoczeniem”.
Jak mówi Tyszkiewicz „(…) partia polityczna powinna pokazać, że umie naprawić wyrządzoną krzywdę oraz tak zmienia swoje funkcjonowanie, by w przyszłości uniknąć podobnych przypadków. (…) Premier powinien przejąć inicjatywę i wyłączyć Andrzeja Leppera z prac rządu do czasu wyjaśnienia sprawy”. Piotr Wysocki zaleca powściągliwość. Jego zdaniem „(…) w sytuacjach kryzysowych najważniejsze są pierwsze godziny, tzw. okno szansy. Trzeba je wykorzystać, by zyskać czas na wyjaśnienie wątpliwości, a w najgorszym razie mieć możliwość przygotowania planu awaryjnego”. (jk)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj