Rzecznicy rządu zastanawiają się nad swoją przyszłością: pozostać w polityce, czy odejść do biznesu, czytamy w Rzeczpospolitej. Jan Dziedziczak, rzecznik rządu, rozważa możliwość rozpoczęcia kariery politycznej. Jego poprzednicy, tacy jak Jarosław Selin, Ryszard Miazek, czy Michał Tober, związali się już z polityką. Jarosław Selin rzecznik rządu Jerzego Buzka, jest obecnie posłem PiS-u, czytamy w artykule. Ryszard Miazek – rzecznik rządu Waldemara Pawlaka – zamierza startować w wyborach z listy PSL-u. Natomiast Michał Tober, który był rzecznikiem rządu Leszka Millera, po sześciu latach zasiadania w Sejmie chce powrócić do swojego zawodu – radcy prawnego.
Są też rzecznicy, którzy po pracy w rządzie odeszli do biznesu, czytamy w artykule. Konrad Ciesiołkiewicz, który przyczynił się do sukcesu medialnego premiera Kazimierza Marcinkiewicza, przeszedł do Polkomtelu. Podobnie zrobił pierwszy rzecznik rządu Buzka – Tomasz Tywonek – który wybrał Telekomunikację Polską. Jednak po sześciu latach wraca do polityki, pomaga Bronisławowi Komorowskiemu w przygotowaniu programu wyborczego dla PO, podaje Rzeczpospolita. (ak)


