Polska Dziennik Łódzki informuje, że ustępujący niedługo prezydent USA przy okazji szczytu w Lublianie wybiera się na wyprawę po Europie w celu poprawienia wizerunku swojego kraju. Jest to, jak podkreśla autor tekstu Łukasz Słapek, jedna z jego ostatnich międzynarodowych misji w roli głowy państwa.
Jak czytamy w artykule, Europę z USA dzieli wiele kwestii, które negatywnie wpływają na postrzeganie Ameryki na starym kontynencie. Pierwszą z nich jest problem obowiązku posiadania wiz przez sporą cześć Europejczyków wybierających się do USA. Inne kwestie wymieniane przez autora artykułu to konflikt w sprawie polityki międzynarodowej względem Iraku i Iranu.
„Stany Zjednoczone postrzegane są jako siedlisko zła przez zdecydowaną większość obywateli Francji, Niemiec, a nawet Wielkiej Brytanii”, pisze Słapek i dodaje, że szansa na poprawę wizerunku podczas tej dziewięciodniowej wyprawy Busha jest nikła. Większą szansę na dokonanie tego może mieć Barack Obama, zauważa dziennikarz.(ał)


