Ostatnio pisaliśmy o „everymanie” Joe, tym razem media donoszą o tym, że przedwyborcza atmosfera w dwóch sztabach jest napięta. Portal dziennika Polska opisuje, jak sztab McCaina przygotowuje się do klęski. Ale Polska Gazeta Krakowska przekonuje, że radość w obozie Demokratów może być przedwczesna.
Najpierw mówi się, że zawiódł kandydat, potem, że społeczeństwo, „a dopiero na końcu zaczynamy dostrzegać, że my sami zawiedliśmy”, opisuje David Frum doradca George’a W. Busha na łamach Polski Gazety Krakowskiej schemat obwiniania się speców od marketingu politycznego za klęskę kandydata. Taka atmosfera na kilka dni przed wyborami ma panować w sztabie McCaina. Jak czytamy na portalu Polska The Times, Republikanie przystąpili już do krytycznej analizy własnej klęski wyborczej. W republikańskich kuluarach, wytyka się zwłaszcza zły wybór kandydatki na wiceprezydenta, brak koordynacji działań i dyscypliny w komunikatach kierowanych do wyborców, podaje portal.
Ale ogłaszanie zwycięzca Obamy może być przedwczesne, pisze na łamach Polski Gazety Krakowskiej Sarah Baxter, dziennikarka The Times. A przyczyną potencjalnej klęski Demokraty może być jego… kolor skóry. Zdaniem autorki, część wyborców, deklarujących w sondażach chęć oddania głosu na Demokratę, wstydzi się przyznać, że nie chcą czarnego prezydenta. Dlatego, choć popierają Obamę, mogą ostatecznie zagłosować na białego kandydata.(ał)
