Gazeta Wyborcza informuje o tym, że Poznań promować mają słonie. Problem polega jednak na tym, że akcja rozpocznie się z dużym opóźnieniem, bo słonie jeszcze nie dotarły do miasta.
Słonie i poznańska słoniarnia miały stać się wizytówką miasta. Taka atrakcja przygotowywana była, jak czytamy, na otwarcie grudniowej konferencji z okazji Roku Klimatu i Środowiska. Jej gospodarzem jest Poznań. Na zlecenie władz miasta zaprojektowano nawet maskotki – duże kolorowe słonie z zadartymi trąbami, które miały stanąć w wielu miastach Polski. Za zaistniałą sytuację Katarzyna Parysek z poznańskiego magistratu obwinia władze RPA, które jak dotąd nie „odłowiły” wspomnianych słoni.
Żywe maskotki miasta pojawią się w Poznaniu najwcześniej wiosną, czytamy. (ał)


