TVN CNBC Biznes podsumowuje bilans olimpiady zimowej w Vancouver. Miasto straciło i pieniądze, i wizerunek. Vancouver po Igrzyskach Olimpijskich kojarzony jest przez pryzmat śmierci saneczkarza, kilku groźnych kontuzji, źle przygotowanych tras i bałaganu organizacyjnego. Wszystko to zamiast prestiżu miasta związanego z ruchem olimpijskim.
„Tak naprawdę za kilka miliardów dolarów Vancouver zafundowało sobie gigantyczny billboard reklamowy: mamy problemy z organizacją.” – mówi Grzegorz Kita z firmy Sport Management.
Do organizacji Zimowej Olimpiady w 2018 zgłosiły jedynie trzy miasta, najmniej od 1988 roku. (bs)


