Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski wystąpił w reklamówce Majonezu Kętrzyńskiego – informuje Gazeta Wyborcza. Wojewoda zapewnia, że jego wizerunek wykorzystano bezprawnie. „Skąd bym miał prywatne zdjęcie wojewody z kotem? Przecież nie zakradłem się do jego domu i nie wyciągnąłem z szuflady” – odpiera zarzuty prezes firmy.
We wkładce reklamowej dodawanej do olsztyńskiego wydania Gazety Wyborczej Podziewski prezentuje się ze swoim kotem Mańkiem i zachwala wyroby kętrzyńskiego przedsiębiorstwa. Biuro prasowe wojewody wydało oświadczenie, w którym stwierdza, że jego wizerunek wykorzystano bezprawnie. Innego zdania jest Jarosław Ożański, prezes spółdzielni produkującej Majonez Kętrzyński, który podkreśla, że tekst był autoryzowany. Uważa także, że to nie była reklama, bo Podziewski nie otrzymał pieniędzy.
Okazało się jednak, że stronom nie w smak była awantura o majonez. Firma zdecydowała się przekazać 4 tys. zł na dom dziecka w Gołdapi, co usatysfakcjonowało wojewodę. (bs)
