Marka „Cristiano Ronaldo” na Facebooku jest popularniejsza niż Starbucks czy Red Bull. Tymczasem najpopularniejsi polscy sportowcy – Adam Małysz i Robert Kubica – nie mają nawet na Facebooku oficjalnej strony. O tym, jak radzą sobie sportowcy w tym największym serwisie społecznościowym świata, pisze dzienik Metro.
Strona Cristiano Ronaldo – gwiazdy Realu Madryt śledzona jest przez ponad 22 mln osób. Drugie miejsce wśród najpopularniejszych sportowców na Facebooku zajmuje Michael Jordan, który ma niecałe 9 mln fanów. Jednak według Lukasa Maixnera z firmy Candytech, będącej deweloperem Facebooka, wśród sportowców najlepsze strony mają Fernando Alonso i LeBron James. „Profesjonalna robota i ciekawy design” – komentuje Maixner.
Dużą popularnością cieszą się też strony fanowskie zawodników, którzy sami umieszczają wpisy. Tenisista Roger Federer (6,5 mln fanów) regularnie zbiera po 30 tysięcy „like’ów” oraz kilka tysięcy komentarzy pod swoimi wpisami. Dodatkowym plusem jego strony jest to, że elementy promocyjne są na niej obecne, ale „jednak nie w sposób bezpośredni” – tłumaczy Adam Samsel z agencji marketingu sportowego Brand & Sport.
Jak wypadają na tym tle najpopularniejsi polscy sportowcy? Niektórzy z nich nie mają nawet oficjalnych stron na Facebooku, jak Adam Małysz czy Robert Kubica. 57 tys. fanów zgromadziła strona Justyny Kowalczyk, biegaczka jednak nie ukrywa, że sama nie umieszcza wpisów. (ks)


