W jaki sposób można wykorzystać Twitter do przekazania ciekawych treści? Co zrobić, aby uzyskać satysfakcjonującą informację zwrotną? Należy m.in. zadbać o precyzję wypowiedzi oraz wybór odpowiedniego rozmówcy.
Eryk Mistewicz, konsultant polityczny, wymienia 10 zasad dobrego twitterowania. Jego zdaniem podstawą jest komunikowanie w pierwszej osobie. Zwiększa to wiarygodność. W tym kontekście – według autora – błąd popełniają politycy, zatrudniający do obsługi swojego konta na Twitterze agencje PR, asystentów, firmy lub samorządy. Równie ważną kwestią jest wybór właściwego rozmówcy, który z wzajemnością wzbudzi nasze zainteresowanie. Wypowiedzi na Twitterze powinny być zajmujące i zrozumiałe. 140 znaków do wykorzystania to niewiele – zmusza do precyzyjnego wyboru treści. Mistewicz przypomina również, że nie należy zamykać się na komentarze innych. Sukces w tej społeczności można osiągnąć tylko wtedy, gdy uważnie „słucha się” pozostałych użytkowników, zwłaszcza swoich obserwatorów. Można także pomóc innym w znalezieniu odpowiedzi na nurtujące pytania poprzez wysyłanie ich wpisów do swoich obserwujących.
Autor zaleca także specjalizację wpisów. Regularne dostarczanie wiadomości na określony temat, w sposób kompetentny i rzetelny buduje reputację. Poza tym Mistewicz radzi, by nie odpowiadać na zaczepki, lecz ignorować je za pomocą funkcji „block”. W przeciwnym razie można zaszkodzić swojemu wizerunkowi. Kolejne przykazanie brzmi: nie spamuj. „Nie zyskują followersów osoby nadto skupiające się na sobie, traktujące Twittera jako lustro do przeglądania się w swojej mądrości” – przypomina Mistewicz.
Dobrze jest także uczestniczyć w piątkowym święcie Twittera. Wtedy użytkownicy odznaczają symbolem #FF (FollowFriday) najciekawszych twitterowców. W ten sposób można zwiększyć swoją grupę obserwatorów. (aw)


