Jarosław Kaczyński, goszczący w programie dziennikarza TVN Bogdana Rymanowskiego, oburzył się na prowadzącego. Powód? Rymanowski postanowił przytoczyć pytanie zadane Kaczyńskiemu w tweecie Radosława Sikorskiego. „Pan się posługuje twitterami pana Sikorskiego? No przepraszam bardzo!” – usłyszał dziennikarz. Wypowiedź prezesa PiS spotkała się z natychmiastową reakcją – oczywiście na Twitterze.
Zdziwiony Rymanowski zauważył, że sztabowcy Kaczyńskiego również tweetują. Tym razem jego gość, śmiejąc się już, zaznaczył, że robią tak „ale po cichu” i „głośno o tym nie mówią”. Słowa Jarosława Kaczyńskiego natychmiast skomentowali politycy konkurencyjnej partii obecni na Twitterze. „Według prezesa PiS politycy tej partii mają konta na twitterze „po cichu”, bo to niepoważne jest. Czy ktoś wie co to znaczy?” – zastanawiała się Agnieszka Pomaska z PO. „Tweetujecie po cichu? Prezes zakazuje? Hm” – pyta natomiast Marek Łaciński, również PO.
Falę postów wykpiwających wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego skrytykowała natomiast znana blogerka Kataryna. „A teraz czytajmy i cieszmy oczy. Jesteśmy świadkami dmuchania afery na żywo. Dochodzą kolejne wypowiedzi o wypowiedzi JK nt twittera” – napisała na Twitterze. (ks)


