Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Kryzys w brytyjskiej agencji Bell Pottinger po kontrowersyjnej kampanii w południowej Afryce. agencja pr pochodząca z wielkiej brytanii od miesięcy boryka się z kryzysem wizerunkowym, jaki spotkał ją po nieudanej kampanii na rzecz grupy gupta z rpa. bell pottinger w ramach działań komunikacyjnych przyczyniło się do kampanii prowadzonej przez oakay investments, konglomeratu kontrolowanego przez gupta, w której przeciwników prezydenta określano jako agentów „związanych z białym kapitałem” (ang. „white monopoly capital”). te słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych w rpa i zostały odebrane jako podżeganie do rasizmu – informuje serwis the holmes report. rodzina gupta jest rzekomo blisko związana z prezydentem rpa, jacobem zumą. jak czytamy, działania grupy postrzegane były jako wywieranie wpływów na polityków, prezydenta i jego politykę rządów, co doprowadziło do ostrych sprzeciwów społeczeństwa przeciwko gupta, jednak obie strony posądzane o współpracę zaprzeczają tym pogłoskom. protesty w rpa, screen ze strony: holmesreport.com. sytuacja odbiła się na bell pottinger. democratic alliance – afrykańska partia opozycyjna – złożyła oficjalne pismo do brytyjskiego stowarzyszenia public relations and communications association, w którym oskarżyła bell pottinger o przyczynianie się do tworzenia rasistowskich nastrojów w południowej afryce w imieniu oakbay investments – informuje theholmesreport.com. w internecie natomiast pojawił się specjalny hashtag, nawołujący do bojkotu marki: #bellpottingermustfall (ang. „bell pottinger musi upaść”). pomimo odcięcia się od sytuacji, przeprosin, rezygnacji ceo jamesa hendersona ze stanowiska, a także zawieszeń w agencji, bell pottinger nie zdołało naprawić swojego wizerunku. kluczowi klienci i inwestorzy agencji zerwali umowy, a działania pr-owe zostały poddane dochodzeniu i są szeroko komentowane w mediach – czytamy dalej. agencja będzie musiała teraz stworzyć nową strukturę zarządzania, żeby sprzedać biznes, który przyczynił się do podziałów na tle rasowym – informuje portal. zatrudniono już firmę księgową w celu znalezienia nowych właścicieli. rzecznik bell pottinger przyznał także, że istnieje prawdopodobieństwo rebrandingu. co więcej, w tym tygodniu – w odpowiedzi na wniosek da – bell pottiner zostało wykluczone ze związku prca, jednak zgodnie z zapewnieniami rzecznika agencji, firma zamierza dalej stosować zasady obowiązujące w organizacji. bell pottinger nadal utrzymuje dochodowe działania na bliskim wschodzie oraz w południowo-wschodniej afryce – dodaje holmesreport.com.
Agencja PR pochodząca z Wielkiej Brytanii od miesięcy boryka się z kryzysem wizerunkowym, jaki spotkał ją po nieudanej kampanii na rzecz grupy Gupta z RPA. Bell Pottinger w ramach działań komunikacyjnych przyczyniło się do kampanii prowadzonej przez Oakay Investments, konglomeratu kontrolowanego przez Gupta, w której przeciwników prezydenta określano jako agentów „związanych z białym kapitałem” (ang. „white monopoly capital”). Te słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych w RPA i zostały odebrane jako podżeganie do rasizmu – informuje serwis The Holmes Report.
Rodzina Gupta jest rzekomo blisko związana z prezydentem RPA, Jacobem Zumą. Jak czytamy, działania grupy postrzegane były jako wywieranie wpływów na polityków, prezydenta i jego politykę rządów, co doprowadziło do ostrych sprzeciwów społeczeństwa przeciwko Gupta, jednak obie strony posądzane o współpracę zaprzeczają tym pogłoskom.

Protesty w RPA, screen ze strony: holmesreport.com
Sytuacja odbiła się na Bell Pottinger. Democratic Alliance – afrykańska partia opozycyjna – złożyła oficjalne pismo do brytyjskiego stowarzyszenia Public Relations and Communications Association, w którym oskarżyła Bell Pottinger o przyczynianie się do tworzenia rasistowskich nastrojów w południowej Afryce w imieniu Oakbay Investments – informuje theholmesreport.com. W internecie natomiast pojawił się specjalny hashtag, nawołujący do bojkotu marki: #bellpottingermustfall (ang. „Bell Pottinger musi upaść”).
Pomimo odcięcia się od sytuacji, przeprosin, rezygnacji CEO Jamesa Hendersona ze stanowiska, a także zawieszeń w agencji, Bell Pottinger nie zdołało naprawić swojego wizerunku. Kluczowi klienci i inwestorzy agencji zerwali umowy, a działania PR-owe zostały poddane dochodzeniu i są szeroko komentowane w mediach – czytamy dalej.
Agencja będzie musiała teraz stworzyć nową strukturę zarządzania, żeby sprzedać biznes, który przyczynił się do podziałów na tle rasowym – informuje portal. Zatrudniono już firmę księgową w celu znalezienia nowych właścicieli. Rzecznik Bell Pottinger przyznał także, że istnieje prawdopodobieństwo rebrandingu.
Co więcej, w tym tygodniu – w odpowiedzi na wniosek DA – Bell Pottiner zostało wykluczone ze związku PRCA, jednak zgodnie z zapewnieniami rzecznika agencji, firma zamierza dalej stosować zasady obowiązujące w organizacji.
Bell Pottinger nadal utrzymuje dochodowe działania na Bliskim Wschodzie oraz w południowo-wschodniej Afryce – dodaje holmesreport.com.