Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Jakóbiak vs. Ellen: medialna wizualizacja drogi do gwiazd. w celebryckim i blogerskim światku zawrzało przez eksperyment łukasza jakóbiaka, który podzielił zainteresowanych na grupy gorącego wsparcia i zaciekłego hejterstwa. wiele osób stawia tezę, że degeneres na pewno monitoruje media z całego świata, a newsowa burza w polsce może zwrócić jej uwagę na osobę youtubera i mówcy motywacyjnego. imm zmonitorował internet i social media i sprawdził, jak ostatnie wydarzenia wpłynęły na popularność jakóbiaka w portalach i social mediach. wizualizacja level: incepcjaprześledźmy najpierw dynamikę sprawy. 1 marca 2017 roku jakóbiak udostępnił w swoich kanałach w mediach społecznościowych informację, że ellen degeneres zaprosiła go do swojego programu. dwa dni później opublikował zdjęcie z aktorką i gospodynią popularnego show, przedstawiające ich razem na planie zdjęciowym. ale wcale nie to wywołało największą burzę w mediach. o jakóbiaku i jego akcji większość internautów dowiedziała się dopiero, gdy ten objaśnił charakter swojego eksperymentu. amerykańska przygoda nie przytrafiła mu się bowiem naprawdę – była to jedynie misternie przygotowana mistyfikacja, która wymagała zbudowania odpowiedniej scenografii oraz zatrudnienia sobowtóra ellen. czemu miał służyć cały ten wysiłek? youtuber tłumaczy, że zwizualizował w ten sposób swoje marzenie, ponieważ zilustrowanie pragnień to jedno z najpotężniejszych narzędzi motywacyjnych. na jego filmie można zobaczyć, jak degeneres przedstawia jakóbiaka jako niesamowitego gościa z polski, który dzięki swojej wizualizacji zaskarbił sobie jej życzliwość i ostatecznie dostał zaproszenie do studia w los angeles. gdyby zatem teraz aktorka się z nim skontaktowała, byłby to już kolejny poziom medialnego wtajemniczenia…. siła marzeń czy nieetyczny trolling?cała akcja skupiła powszechną uwagę na jakóbiaku. jego nazwisko zaczęło się pojawiać w internecie zdecydowanie częściej. z analizy monitoringu internetu i social mediów imm wynika, że liczba publikacji na jego temat wzrosła ośmiokrotnie w okresie ostatniego miesiąca. natomiast dane z ostatniej doby pokazują, że ponad połowa ze wzmianek ukazuje się w kontekście ellen degeneres show. jak to w internecie bywa, nie każdemu podoba się taki obrót sprawy. użytkownicy mediów społecznościowych wykazują się niebywałą kreatywnością, komentując akcję #lucasonellen. niektórzy posługują się nawet frazą „jakóbiak gate”, inni wskazują, że jest to ostateczny argument za zdelegalizowaniem coachingu albo tworzą parodie z wykorzystaniem syntezatora mowy ivona. spore grono docenia jednak trud jakóbiaka włożony w wykonanie wizualizacji, chwali kreatywność i zauważa, że projekt znacznie wpłynął na jego oglądalność. będzie deszcz z tej chmury?oczywiście sama oglądalność nie świadczy automatycznie o odniesionym sukcesie. eksperci wypowiadający się dla portalu proto.pl radzą z dystansem podchodzić do obecnych wyników i poczekać na analizy biorące pod uwagę większy wycinek czasu. pozostaje także pytanie, czy wizualizacja spełni swoje zadanie i zagwarantuje jakóbiakowi kontakt z ellen. autor: magdalena pawłowska, imm.
W celebryckim i blogerskim światku zawrzało przez eksperyment Łukasza Jakóbiaka, który podzielił zainteresowanych na grupy gorącego wsparcia i zaciekłego hejterstwa. Wiele osób stawia tezę, że DeGeneres na pewno monitoruje media z całego świata, a newsowa burza w Polsce może zwrócić jej uwagę na osobę youtubera i mówcy motywacyjnego. IMM zmonitorował internet i social media i sprawdził, jak ostatnie wydarzenia wpłynęły na popularność Jakóbiaka w portalach i social mediach.
Wizualizacja level: incepcja
Prześledźmy najpierw dynamikę sprawy. 1 marca 2017 roku Jakóbiak udostępnił w swoich kanałach w mediach społecznościowych informację, że Ellen DeGeneres zaprosiła go do swojego programu. Dwa dni później opublikował zdjęcie z aktorką i gospodynią popularnego show, przedstawiające ich razem na planie zdjęciowym. Ale wcale nie to wywołało największą burzę w mediach. O Jakóbiaku i jego akcji większość internautów dowiedziała się dopiero, gdy ten objaśnił charakter swojego eksperymentu. Amerykańska przygoda nie przytrafiła mu się bowiem naprawdę – była to jedynie misternie przygotowana mistyfikacja, która wymagała zbudowania odpowiedniej scenografii oraz zatrudnienia sobowtóra Ellen.
Czemu miał służyć cały ten wysiłek? Youtuber tłumaczy, że zwizualizował w ten sposób swoje marzenie, ponieważ zilustrowanie pragnień to jedno z najpotężniejszych narzędzi motywacyjnych. Na jego filmie można zobaczyć, jak DeGeneres przedstawia Jakóbiaka jako niesamowitego gościa z Polski, który dzięki swojej wizualizacji zaskarbił sobie jej życzliwość i ostatecznie dostał zaproszenie do studia w Los Angeles. Gdyby zatem teraz aktorka się z nim skontaktowała, byłby to już kolejny poziom medialnego wtajemniczenia…
Siła marzeń czy nieetyczny trolling?
Cała akcja skupiła powszechną uwagę na Jakóbiaku. Jego nazwisko zaczęło się pojawiać w internecie zdecydowanie częściej. Z analizy monitoringu internetu i social mediów IMM wynika, że liczba publikacji na jego temat wzrosła ośmiokrotnie w okresie ostatniego miesiąca. Natomiast dane z ostatniej doby pokazują, że ponad połowa ze wzmianek ukazuje się w kontekście Ellen DeGeneres Show.

Jak to w internecie bywa, nie każdemu podoba się taki obrót sprawy. Użytkownicy mediów społecznościowych wykazują się niebywałą kreatywnością, komentując akcję #LucasOnEllen.

Niektórzy posługują się nawet frazą „Jakóbiak Gate”, inni wskazują, że jest to ostateczny argument za zdelegalizowaniem coachingu albo tworzą parodie z wykorzystaniem syntezatora mowy Ivona. Spore grono docenia jednak trud Jakóbiaka włożony w wykonanie wizualizacji, chwali kreatywność i zauważa, że projekt znacznie wpłynął na jego oglądalność.
Będzie deszcz z tej chmury?
Oczywiście sama oglądalność nie świadczy automatycznie o odniesionym sukcesie. Eksperci wypowiadający się dla portalu PRoto.pl radzą z dystansem podchodzić do obecnych wyników i poczekać na analizy biorące pod uwagę większy wycinek czasu. Pozostaje także pytanie, czy wizualizacja spełni swoje zadanie i zagwarantuje Jakóbiakowi kontakt z Ellen.
Autor: Magdalena Pawłowska, IMM