Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Onet: Zagraniczne media komentują oddzielne „debaty” kandydatów na prezydenta w Polsce. 6 lipca 2020 roku odbyły się „debaty” andrzeja dudy i rafała trzaskowskiego, kandydatów w drugiej turze wyborów na prezydenta polski. zagraniczne media zainteresowały się stworzeniem osobnych spotkań polityków z dziennikarzami zamiast konfrontacji – czytamy na wiadomosci.onet.pl. źródło informuje, że o godzinie 20:30 rozpoczęła się „arena prezydencka”, w której uczestniczyli rafał trzaskowski i dziennikarze z 20 redakcji, natomiast pół godziny później miała miejsce „debata” w końskich, gdzie obecnie urzędujący prezydent andrzej duda odpowiadał na pytania dziennikarzy telewizji polskiej. dalej dowiadujemy się, że ta sytuacja zainteresowała zagraniczne media. „nigdy wcześniej tego nie widziałam: tej nocy w polsce będą dwie prezydenckie debaty. jedna w końskich z andrzejem dudą, druga w lesznie z rafałem trzaskowskim. nadal nie jestem pewna, jak można robić debatę tylko z jedną osobą” – źródło przytacza wpis joanny plucinskiej z agencji reuters na twitterze. źródło: twitter.com/joannaplucinska. „polska przyjęła koncepcję polaryzacji politycznej xxi wieku i podniosła ją do najwyższego poziomu abstrakcji i absurdu: dwóch kandydatów, dwie debaty, jeden kandydat na każdą debatę” – komentuje z kolei christian davis, korespondent guardiana w warszawie – podaje wiadomosci.onet.pl. źródło: twitter.com/crsdavies. czytamy też, że do sprawy odniosła się na twitterze zosia wanat z politico, która napisała: „jeśli nadal zastanawiasz się, jak głęboki jest podział polityczny w polsce: dwóch kandydatów na prezydenta ma dziś dwie oddzielne debaty w dwóch różnych stacjach telewizyjnych, ponieważ nie mogli się zgodzić co do… cóż… czegokolwiek. i tak, wciąż nazywają te wydarzenia »debatami«”. źródło: twitter.com/zosiawanat. dalej źródło tłumaczy, że redakcja onetu zdecydowała się na zapisywanie słowa „debata” w cudzysłowie, ponieważ uważa je za „bezpośrednie spotkanie dwóch lub większej liczby kandydatów”, a poniedziałkowe wydarzenie takim nie było. (kd).
6 lipca 2020 roku odbyły się „debaty” Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego, kandydatów w drugiej turze wyborów na prezydenta Polski. Zagraniczne media zainteresowały się stworzeniem osobnych spotkań polityków z dziennikarzami zamiast konfrontacji – czytamy na wiadomosci.onet.pl.
Źródło informuje, że o godzinie 20:30 rozpoczęła się „Arena prezydencka”, w której uczestniczyli Rafał Trzaskowski i dziennikarze z 20 redakcji, natomiast pół godziny później miała miejsce „debata” w Końskich, gdzie obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda odpowiadał na pytania dziennikarzy Telewizji Polskiej.
Dalej dowiadujemy się, że ta sytuacja zainteresowała zagraniczne media. „Nigdy wcześniej tego nie widziałam: tej nocy w Polsce będą dwie prezydenckie debaty. Jedna w Końskich z Andrzejem Dudą, druga w Lesznie z Rafałem Trzaskowskim. Nadal nie jestem pewna, jak można robić debatę tylko z jedną osobą” – źródło przytacza wpis Joanny Plucinskiej z agencji Reuters na Twitterze.

Źródło: twitter.com/joannaplucinska
„Polska przyjęła koncepcję polaryzacji politycznej XXI wieku i podniosła ją do najwyższego poziomu abstrakcji i absurdu: dwóch kandydatów, dwie debaty, jeden kandydat na każdą debatę” – komentuje z kolei Christian Davis, korespondent Guardiana w Warszawie – podaje wiadomosci.onet.pl.

Źródło: twitter.com/crsdavies
Czytamy też, że do sprawy odniosła się na Twitterze Zosia Wanat z Politico, która napisała: „jeśli nadal zastanawiasz się, jak głęboki jest podział polityczny w Polsce: dwóch kandydatów na prezydenta ma dziś dwie oddzielne debaty w dwóch różnych stacjach telewizyjnych, ponieważ nie mogli się zgodzić co do… cóż… czegokolwiek. I tak, wciąż nazywają te wydarzenia »debatami«”.

Źródło: twitter.com/zosiawanat
Dalej źródło tłumaczy, że redakcja Onetu zdecydowała się na zapisywanie słowa „debata” w cudzysłowie, ponieważ uważa je za „bezpośrednie spotkanie dwóch lub większej liczby kandydatów”, a poniedziałkowe wydarzenie takim nie było. (kd)