Górecki: kampanie w nowych kanałach

dodano: 
06.10.2014
komentarzy: 
0
W ubiegły poniedziałek, facebookowe profile osób pracujących w branży reklamowej, szczególnie tych blisko mediów społecznościowych, wypełniły się jednym tematem. Ello. To nowy serwis społecznościowy, będący – jak wiele już istniejących – alternatywą dla Facebooka. Serwis dostępny jest tylko na zaproszenia, a każdy użytkownik może wysłać takowych 5. Każdy chce tam być! Co ciekawe, ta strategia działa nadal, a została zastosowana na pierwszym polskim serwisie społecznościowym – Grono.net, już… 10 lat temu!

Ello to nie pierwszy rzekomy „zabójca Facebooka”. Było ich kilku, pewnie nadal istnieją, ale nikt o nich nie mówi. Miały swoje 5 minut w mediach, a później pokryły się kurzem. Owszem istnieją, ale nie pokonały niebieskiego giganta. Trudno to zrobić, kopiując jego funkcje i tylko lekko je ulepszając. Jeśli cokolwiek ma go pokonać, będzie to coś zupełnie rewolucyjnego, a nie kolejny serwis ze strumieniem linków, obrazków i filmów, komentarzami i czymś w rodzaju lajków. To po prostu za mało.

Branża ma jednak to do siebie, że uwielbia nowe kanały komunikacji. Głównie z nudów. Ileż można mówić o Facebooku? Dlatego też rzuca się na te kanały w pierwszych dniach, walcząc o miano pierwszej agencji, która zrobiła kampanię w kanale X. A o mianie tym usłyszy… pewnie garstka innych agencji. I klient. Konsumenci nawet nie zwrócą na to uwagi.

Nowe kanały są potrzebne, warto je śledzić i zwracać uwagę. Pamiętajmy jednak o tym, że w mediach społecznościowych zasięg też jest kluczową sprawą. Kampanie, szczególnie marek FMCG, lub innych mających odbiorców liczonych w setkach tysięcy czy milionach, muszą być zasięgowe, inaczej nie są zbyt wiele warte. Chyba, że są eksperymentem, lub mają być rozegrane wtórnie, PR-owo.  Pewnie marka mająca w swej grupie docelowej młodych ludzi, może pokusić się o to, by pokazać się jako pierwsza, lub jedna z pierwszych, która zaistniała w nowych kanałach – na Ello, Snapchacie czy w innym tego typu kanale. Ale nie oszukujmy się, w większości przypadków takie kampanie nie będą nawet zauważone. Będą swojego rodzaju eksperymentem, który nie zmienił żadnego wskaźnika nawet o 0,001 proc. A agencja, która go zaproponowała, będzie próbowała pokazać na slajdach jak największe liczby oraz słowa w stylu „holistycznie”, „konwergentnie” i „wielokanałowo”. Tak więc jeśli masz plan ogrania tego PR-owo lub masz możliwości i chęć przeprowadzania eksperymentów – możesz poeksplorować nowe kanały. Jeśli nie – skup się na tych zasięgowych. Bo interakcja jest ważna, ale tylko wtedy gdy rozmawiasz z liczącą się dla Ciebie liczbowo grupą odbiorców.

Michał Górecki

Zapraszamy na szkolenie otwarte z Michałem Góreckim

24 października | WARSZAWA

BUDOWA STRATEGII KOMUNIKACJI W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Sprawdź program szkolenia -> TUTAJ

ZAPISZ SIĘ JUŻ DZIŚ -> TUTAJ

Michał Górecki jest wykładowcą Akademii PRoto - www.akademiaproto.pl

Akademia PRoto to projekt szkoleniowy portalu PRoto.pl. Naszym celem jest umożliwienie dostępu do praktycznej wiedzy z zakresu public relations wszystkim osobom, które mają potrzebę wzbogacenia swoich kompetencji zawodowych.

W ramach Akademii PRoto mogą Państwo, w dowolnym czasie i miejscu, skorzystać z pełnego kursu on-line, albo wybrać jego pojedyncze moduły lub pakiety tematyczne – zapoznaj się z kursem internetowym.

Swoją wiedzę z PR-u można poszerzać w trakcie jedno- i dwudniowych warsztatów i szkoleń otwartych, których kilka organizujemy w każdym miesiącu – zobacz najbliższe terminy szkoleń.

W ofercie Akademii mamy także szkolenia "szyte na miarę" – poznaj nasze szkolenia wewnętrzne

Zapraszamy!

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin