.

 

Koniec ubrań dla katoliczek? Marka Marie Zélie ogłosiła upadłość

dodano: 
02.11.2022
komentarzy: 
0

Po siedmiu latach polska marka odzieżowa Marie Zélie, pozycjonująca się jako producent ubrań dla skromnych katoliczek, ogłosiła upadłość – informuje bankier.pl.

Okazuje się, że firma już od kilkunastu miesięcy miała problemy finansowe. Obecnie, jak podaje źródło, powołując się na portal PKB24.pl, zadłużenie „katolickiego domu mody” może sięgać 12 mln zł. 52 tys. zł z tego (11 tys. dolarów) to dług w szwalni w Bangladeszu, która czeka na płatność od początku roku – dowiadujemy się. Marka, która początkowo szczyciła się produkcją w Polsce, w wyniku kłopotów finansowych zaczęła bowiem realizować zamówienia w Bangladeszu.

Co więcej, klientki nie otrzymały zwrotu pieniędzy, a zamówione ubrania – ponad dwa tysiące sukienek – oczekują w porcie w Gdyni. Żeby je odebrać, firma musi uregulować opłaty celno-skarbowe i za magazynowanie, wynoszące ok. 50 tys. zł. Jak czytamy, doniesienia o finansowych problemach marki pojawiały się już od kilkunastu miesięcy. W lutym 2022 roku spółka ogłosiła restrukturyzację. Później próbowała ratować się, wypuszczając kolekcję NFT. W październiku poinformowała jednak o bankructwie – czytamy.

Źródło podaje, że trzy lata temu polska marka odzieżowa była wyceniania na 32 mln zł. Tożsamość marki zbudowano na odwołaniach do chrześcijańskich wartości – firma oferująca klasyczne, „skromne” ubrania damskie komunikowała się jako idealna dla katoliczek, a na metce znalazła się sentencja „na większą chwałę Boga” – dowiadujemy się. (mb)

Źródło:

bankier.pl, Upadłe sukienki dla bogobojnych kobiet. Marie Zélie bankrutuje, 27.10.2022
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin