.

Projekt ustawy antyaborcyjnej ciąży Agacie Dudzie

dodano: 
11.04.2016
komentarzy: 
0

W poprzednim numerze Polityki okładkowy temat tygodnik poświęcił Agacie Kornhauser-Dudzie i „trudnej roli Pierwszej Damy, którą to odgrywa bez zarzutu i bez żaru”. Podobny ton słychać w serwisie NaTemat.pl, który pisał o „Niemej Pierwszej Damie”. Części środowiska medialnego ten brak aktywności i cisza prezydentowej szczególnie doskwierają w momecie dyskusji dotyczącej zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Przypomnijmy, że w połowie marca do marszałka Sejmu wpłynęło zawiadomienie o zawiązaniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”, która będzie zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej usuwania ciąży. Pomysłowi sprzeciwia się między innymi partia Nowoczesna. Posłanki ugrupowania napisały w liście do Agaty Kornhauser-Dudy, by zabrała głos w tej kwestii. W najnowszym wywiadzie dla Do Rzeczy prezydent Andrzej Duda konkluduje jedynie, że „ trwa próba wymuszenia, by prezydentowa zaangażowała się w polityczny spór”. Pierwsza Dama na list nie odpowiada, a zamiast niej wypowiada się rzecznik prezydenta Marcin Magierowski, mówiąc, że: „Pani prezydentowa nie będzie się odnosić do listu, ani udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie”.

Czy ta krótka odpowiedź Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta wystarczy? Jak KPRP powinno załagodzić publikacje medialne dotyczące Agaty Dudy? Czy postawa prezydentowej jest słuszna? O to zapytaliśmy naszych ekspertów.

Według Andrzeja Gruszki, Content Marketing Managera Mind Progress Group, „Agata Kornhauser-Duda ma pełne prawo trzymać się z dala od polityki, pomimo zawodu, jaki sprawiła środowiskom kobiecym, apelującym do niej w ostatnim czasie. Sama wybiera sobie pola do aktywności. Do tej pory sprawdza się jedynie w roli reprezentacyjnej, towarzysząc prezydentowi podczas ważnych spotkań i wyjazdów. Biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich miesięcy i zarzuty wobec samego prezydenta, zachowuje lojalność wobec męża i tego, że prezydentowa nie zabiera stanowiska w sprawie ustawy antyaborcyjnej”. Podobnego zdania jest Zbigniew Lazar, prezes i założyciel Modern Corp: „Wszędzie na świecie Pierwsza Dama może, ale nie musi zajmować stanowiska w dyskutowanej sprawie. Jest nawet lepiej, gdy nie wypowiada się na tematy światopoglądowo-polityczne. List posłanek Nowoczesnej adresowany do Pani Agaty Dudy miał charakter prowokacyjny, ale tej prowokacji prezydentowa się nie poddała. Nieważne, co by powiedziała i tak bowiem jakiejś grupie by się naraziła”.

Gruszka zwraca jednak uwagę na pewien dysonans w budowaniu jej wizerunku w czasie kampanii prezydenckiej i teraz. „Problem polega na tym, że w kampanii wyborczej jawiła się jako stanowcza, silna i błyskotliwa osoba, mająca swoje zdanie i zachowująca przy tym naturalność. W ocenie wielu ekspertów wszystko wskazywało na to, że po łagodnych i wycofanych postawach Marii Kaczyńskiej i Anny Komorowskiej, nowa pierwsza dama nie będzie siedzieć w cieniu męża. Z zapowiadanej samodzielności niewiele pozostało”. Ekspert Mind Progress Group komentuje także, że wyborcy mają prawo czuć się oszukani, bo nie wiedzą, która z postaw żony prezydenta jest autentyczna. Milczenie także nie pomaga - dodaje - „bo poważnie zaburza wspomnianą naturalność sprzed kilku miesięcy i przywołuje głosy o braku swojego zdania. A nie ma nic gorszego niż poruszanie się w sferze domysłów. Pierwsza Dama ma być przede wszystkim autentyczna. I nie chodzi mi tutaj o konieczność zabierania przez nią głosu we wszystkich ważnych sprawach, ale o zachowanie spójności z postawą prezentowaną kilka miesięcy temu. Tego oczekują od niej wyborcy”.

Zbigniew Lazar uważa jednak, że na aktywność prezydentowa ma jeszcze czas, w końcu pełni nową funkcję dopiero od kilku miesięcy: „Bardzo dobrze, że Agata Duda daje sobie czas na rozpoznanie terenu. W naszym rozemocjonowanym politycznie społeczeństwie każda sprawa charytatywna, której by się podjęła, na pewno byłaby interpretowana przez część społeczeństwa jako niewłaściwa”.

Prezes Modern Corp w rozmowie z PRoto.pl odnosi się także do odpowiedzi szefa biura prasowego Kancelarii i zauważa, że z punktu komunikacyjnego forma komentarza Magierowskiego mogłaby być zmiękczona. I proponuje taką wersję informacji do mediów:  „Biuro prasowe prezydenta zostało upoważnione, aby w imieniu Agaty Dudy przekazać informacje, że Pani Prezydentowa nie zajmie stanowiska w tej kwestii, gdyż dotyczy ona indywidualnych poglądów każdego z obywateli”.

Fot. źródło Facebook/AndrzejDuda

Magdalena Wosińska/Joanna Jałowiec

 

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin