Gwiezdna promocja Torunia

W miniony weekend Toruń był stolicą „Gwiezdnych Wojen”. Trzydziesta rocznica polskiej premiery słynnej sagi stała się pretekstem do promocji miasta i województwa. O kulisach akcji opowiada redakcji PRoto Beata Krzemińska - rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Redakcja: Dlaczego województwo kujawsko-pomorskie włączyło się w organizację obchodów 30 rocznicy powstania filmu Gwiezdne Wojny? I dlaczego właśnie w Toruniu, w Polsce? Od kogo wyszła taka inicjatywa?
Beata Krzemińska: Żaden region w Polsce nie ma takich tradycji astronomiczno – kosmicznych jak Kujawsko-Pomorskie, którego symbolem jest wybitny astronom Mikołaj Kopernik. Promocja cyklu filmowego „Gwiezdne Wojny” naszym zdaniem świetnie łączy się z astronomicznymi i naukowymi tradycjami naszego województwa, które przykładowo dysponuje jednym z największych obserwatoriów astronomicznych w podtoruńskich Piwnicach. Ta fenomenalna produkcja, mimo upływu lat, nadal gromadzi rzesze fanów, z różnych zakątków świata. I właśnie z tej uniwersalności filmu skorzystaliśmy, organizując obchody 30. rocznicy premiery „Gwiezdnych Wojen” w Polsce.

Warto dodać, że mieszkańcy regionu wyjątkowo interesują się tym filmem. Przykładem jest podtoruński Grabowiec, gdzie fascynacja „Gwiezdnymi Wojnami” przełożyła się na nazwanie ulicy imieniem Obi-Wana Kenobiego.

Redakcja: Jak doszło do realizacji tej imprezy projektu?
BK: Organizatorem imprezy był Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, prowadzący Kujawsko-Pomorską Organizację Turystyczną. Ale jej realizacja była możliwa dzięki pasji fanów z naszego i innych regionów Polski. Dużą pomoc wniósł Bydgoski Fanklub Star Wars i Toruńskie Imperium Star Wars.

To właśnie za pośrednictwem fanklubów filmu z różnych zakątków naszego kraju rozpowszechniona została informacja o „filmowej” nazwie ulicy w Grabowcu. Tematem zainteresował się również producent serii filmu, wytwórnia Lucasfilm. Postanowiliśmy więc wykorzystać zainteresowanie mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego tym filmem i rozwinąć formułę spotkań fanów odbywających się w Grabowcu w dużą, promocyjną imprezę.

Pomysł organizacji StarForce Toruń 2009 został ciepło przyjęty przez Lucasfilm, który na potrzeby naszej imprezy wyraził zgodę na korzystanie z części własności intelektualnej objętej prawami autorskimi wytwórni. 30. rocznica „Gwiezdnych wojen” w Polsce pozwoliła nam rozwinąć skrzydła i zaprosić do nas kilkuset fanów „Gwiezdnych Wojen” z całego kraju.

Redakcja: Na co mogli liczyć fani filmu?
BK: Dla fanów przygotowano szereg atrakcji począwszy od spotkań z aktorami, poprzez panele dyskusyjne, pokazy i parady ulicami Torunia. Trzeba jednak podkreślić, że zlot ten organizowany jest nie tylko dla fanów, ale także dla wszystkich mieszkańców miasta i regionu. Chcieliśmy, aby także mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego całymi rodzinami świetnie bawili się w klimacie „Gwiezdnych Wojen”.

Zależy nam, by tegoroczny StarWars Toruń 2009 był początkiem regularnych spotkań miłośników sagi w naszym regionie, by ta impreza zapoczątkowała tradycję „gwiezdnych spotkań” w Kujawsko-Pomorskiem. Redakcja: Czy film Lucasa to dobry pretekst do promocji regionu?
BK: Saga „Gwiezdne Wojny” to marka rozpoznawalna w Polsce i na całym świecie. Zawiera uniwersalny przekaz przedstawiający walkę dobra ze złem, dzięki czemu przyciąga ludzi o szerokim przekroju społecznym i wiekowym, a to z kolei przekłada się na ogromne grono potencjalnych odbiorców naszej toruńskiej imprezy. Dlatego naszym zdaniem korzystanie z tak znanej marki, stanowi niebanalny sposób na promocję Kujawsko-Pomorskiego.

Redakcja: Jakie korzyści promocyjne dla regionu i dla jego stolicy może przynieść taka impreza?
BK: Podstawową korzyścią promocyjną jest wzrost rozpoznawalności Kujawsko-Pomorskiego oraz skojarzenie naszego regionu z międzynarodowym, ciekawym i pozytywnym projektem.

Rozmawiała Aleksandra Łuczak

Więcej informacji można znaleźć na stronie imprezy