Pokemony w Auschwitz. Muzeum chce wykluczyć teren obozu z gry

dodano: 
14.07.2016
komentarzy: 
0

Popularność aplikacji Pokemon Go rośnie, nie wszyscy są jednak z tego zadowoleni. Muzeum Auschwitz-Birkenau zaapelowało, by w Pokemon Go nie można było grać na terenie byłego obozu koncentracyjnego – czytamy w rp.pl. Problem z grającymi ma też Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie – informuje washingtonpost.com.

Jak czytamy, mimo że gra nie jest jeszcze dostępna w Europie, internauci znaleźli sposób, by pobrać aplikację. Gra w Pokemon Go jest możliwa również na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Muzeum Auschwitz-Birkenau zaapelowało więc, by na tym terenie nie można było korzystać z aplikacji. Paweł Sawicki z biura prasowego muzeum stwierdził bowiem, że zezwolenie na grę na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau to wyraz braku szacunku dla osób, które zginęły w obozie – czytamy dalej. Jak podaje źródło, Sawicki skontaktował się również z producentami gry i zapytał, czy istnieje możliwość zablokowania gry na terenie muzeum, a także w innych tego typu miejscach na świecie. Przedstawiciele firmy odpowiedzieli jedynie, że aplikacja oficjalnie nie została udostępniona na rynku europejskim.

Przeciwko grze zaprotestowało także Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Gracze odwiedzają bowiem to miejsce, by złapać pokemony. W sieci pojawiają się screeny przedstawiające m.in. pokemona znanego jako Koffing, który emituje trujące gazy, obok znaku kierującego do Audytorium Heleny Rubinstein, gdzie przedstawione są wspomnienia osób, którym udało się uniknąć śmierci w komorach gazowych w czasie II wojny światowej – czytamy. Jak stwierdził Andrew Hollinger, dyrektor ds. komunikacji muzeum, w rozmowie z Washington Post, granie w grę nie jest właściwe w miejscu, które powstało ku pamięci ofiar nazizmu. Zapewnił także, że władze muzeum starają się ustalić, czy wykluczenie terenu muzeum z gry jest możliwe – czytamy dalej.

Aplikacja Pokemon Go wykorzystuje tzw. rzeczywistość rozszerzoną (ang. augumented reality). Oznacza to, że podczas gry na ekranie smartfona wyświetlany jest obraz z jego kamery, który jest wzbogacany o wirtualne elementy – czyli pokemony. Dzięki temu można je łapać, poruszając się po mieście. Twórcy gry przekonują, że ma to zachęcić graczy do spacerów i odkrywania nowych miejsc – czytamy dalej. (mb)

Źródło:

rp.pl, Auschwitz: Przestańcie łapać u nas Pokemony, Przemysław Malinowski, 13.07.2016 /washingtonpost.com, Holocaust Museum to visitors: Please stop catching Pokémon here, Andrea Peterson, 12.07.2016
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin