Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
0:00
-:--
1x
Szybkość odtwarzania
0.5
0.6
0.7
0.8
0.9
1
1.1
1.2
1.3
1.5
2
PiS pokazuje w spocie, co się może stać, jeśli PO wygra wybory samorządowe. Internauci krytykują. prawo i sprawiedliwość zaprezentowało nowy spot, który powstał w ramach wyborów samorządowych. film spotkał się z krytyką ze strony użytkowników twittera – podaje serwis wiadomosci.gazeta.pl. „samorządowcy z po chcą przyjmować migrantów, potwierdzili to specjalną deklaracją. dziś po zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. to kolejna próba działania wbrew polityce rządu” – źródło cytuje słowa lektora, którymi rozpoczyna się spot pis-u. w dalszej części filmu przedstawiona jest niedaleka przyszłość – rok 2020. lektor informuje, że „minął rok, od kiedy platforma obywatelska zlikwidowała urzędy wojewódzkie” – czytamy. źródło opisuje, że według twórców spotu, jeżeli wygra po, to w polsce pojawią się rzesze imigrantów, a „agresja i napady na tle seksualnym będą codziennością”. zdaniem autora tekstu przekaz filmu jest jasny, jeśli po wygra w wyborach samorządowych, wówczas na ulicach pojawią się agresywni imigranci. serwis wiadomosci.gazeta.pl podaje, że spot został skrytykowany przez wielu użytkowników twittera. „pis kolejny raz sieje nienawiść, kłamie, manipuluje. propaganda rodem z lat 30-tych ubiegłego wieku. proszę, zgłaszajcie ten spot” – źródło przytacza wypowiedź borysa budki z po. źródło: twitter.com/bbudka. jak czytamy, spot jest krytykowany także przez zwolenników prawicy. „tak agresywny spot po miesiącach proimigracyjnej polityki nie tylko jest niewiarygodny, ale przede wszystkim karmi najgorsze stereotypy. zamiast namysłu – postrach. a gdzie rzetelny program rządowy chroniący polskę przed negatywnymi skutkami gwałtownego wzrostu imigracji?” – pyta jerzy kwaśniewski z ordo iuris. jego wpis podał dalej na twitterze krzysztof bosak z ruchu narodowego. źródło: twitter.com/jerzkwasniewski. polsatnews.pl informuje z kolei, że była prezenterka tvp info justyna śliwowska-mróz, która pojawia się w spocie pis-u, zażądała usunięcia swojego wizerunku z filmu. źródło opisuje, że w spocie pokazano „kilkusekundowy fragment wypowiedzi dziennikarki sprzed lat i wyrwany z kontekstu”. „nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka. nigdy nie wyrażałam żadnej zgody na wykorzystywanie mojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania. sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywanie mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. działanie te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem. oczekuję niezwłocznego usunięcia mojego wizerunku i przeprosin” – napisała na swoim profilu na instagramie justyna śliwowska-mróz. źródło: instagram.com/miss_sliwowska. (pp).
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało nowy spot, który powstał w ramach wyborów samorządowych. Film spotkał się z krytyką ze strony użytkowników Twittera – podaje serwis wiadomosci.gazeta.pl.
„Samorządowcy z PO chcą przyjmować migrantów, potwierdzili to specjalną deklaracją. Dziś PO zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. To kolejna próba działania wbrew polityce rządu” – źródło cytuje słowa lektora, którymi rozpoczyna się spot PiS-u.
W dalszej części filmu przedstawiona jest niedaleka przyszłość – rok 2020. Lektor informuje, że „minął rok, od kiedy Platforma Obywatelska zlikwidowała urzędy wojewódzkie” – czytamy.
Źródło opisuje, że według twórców spotu, jeżeli wygra PO, to w Polsce pojawią się rzesze imigrantów, a „agresja i napady na tle seksualnym będą codziennością”. Zdaniem autora tekstu przekaz filmu jest jasny, jeśli PO wygra w wyborach samorządowych, wówczas na ulicach pojawią się agresywni imigranci.
Serwis wiadomosci.gazeta.pl podaje, że spot został skrytykowany przez wielu użytkowników Twittera. „PiS kolejny raz sieje nienawiść, kłamie, manipuluje. Propaganda rodem z lat 30-tych ubiegłego wieku. Proszę, zgłaszajcie ten spot” – źródło przytacza wypowiedź Borysa Budki z PO.
Źródło: twitter.com/bbudka
Jak czytamy, spot jest krytykowany także przez zwolenników prawicy. „Tak agresywny spot po miesiącach proimigracyjnej polityki nie tylko jest niewiarygodny, ale przede wszystkim karmi najgorsze stereotypy. Zamiast namysłu – postrach. A gdzie rzetelny program rządowy chroniący Polskę przed negatywnymi skutkami gwałtownego wzrostu imigracji?” – pyta Jerzy Kwaśniewski z Ordo Iuris. Jego wpis podał dalej na Twitterze Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego.
Źródło: twitter.com/jerzKwasniewski
Polsatnews.pl informuje z kolei, że była prezenterka TVP Info Justyna Śliwowska-Mróz, która pojawia się w spocie PiS-u, zażądała usunięcia swojego wizerunku z filmu. Źródło opisuje, że w spocie pokazano „kilkusekundowy fragment wypowiedzi dziennikarki sprzed lat i wyrwany z kontekstu”
„Nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. Nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka. Nigdy nie wyrażałam żadnej zgody na wykorzystywanie mojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania. Sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywanie mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. Działanie te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem. Oczekuję niezwłocznego usunięcia mojego wizerunku i przeprosin” – napisała na swoim profilu na Instagramie Justyna Śliwowska-Mróz.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
PiS pokazuje w spocie, co się może stać, jeśli PO wygra wybory samorządowe. Internauci krytykują. prawo i sprawiedliwość zaprezentowało nowy spot, który powstał w ramach wyborów samorządowych. film spotkał się z krytyką ze strony użytkowników twittera – podaje serwis wiadomosci.gazeta.pl. „samorządowcy z po chcą przyjmować migrantów, potwierdzili to specjalną deklaracją. dziś po zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. to kolejna próba działania wbrew polityce rządu” – źródło cytuje słowa lektora, którymi rozpoczyna się spot pis-u. w dalszej części filmu przedstawiona jest niedaleka przyszłość – rok 2020. lektor informuje, że „minął rok, od kiedy platforma obywatelska zlikwidowała urzędy wojewódzkie” – czytamy. źródło opisuje, że według twórców spotu, jeżeli wygra po, to w polsce pojawią się rzesze imigrantów, a „agresja i napady na tle seksualnym będą codziennością”. zdaniem autora tekstu przekaz filmu jest jasny, jeśli po wygra w wyborach samorządowych, wówczas na ulicach pojawią się agresywni imigranci. serwis wiadomosci.gazeta.pl podaje, że spot został skrytykowany przez wielu użytkowników twittera. „pis kolejny raz sieje nienawiść, kłamie, manipuluje. propaganda rodem z lat 30-tych ubiegłego wieku. proszę, zgłaszajcie ten spot” – źródło przytacza wypowiedź borysa budki z po. źródło: twitter.com/bbudka. jak czytamy, spot jest krytykowany także przez zwolenników prawicy. „tak agresywny spot po miesiącach proimigracyjnej polityki nie tylko jest niewiarygodny, ale przede wszystkim karmi najgorsze stereotypy. zamiast namysłu – postrach. a gdzie rzetelny program rządowy chroniący polskę przed negatywnymi skutkami gwałtownego wzrostu imigracji?” – pyta jerzy kwaśniewski z ordo iuris. jego wpis podał dalej na twitterze krzysztof bosak z ruchu narodowego. źródło: twitter.com/jerzkwasniewski. polsatnews.pl informuje z kolei, że była prezenterka tvp info justyna śliwowska-mróz, która pojawia się w spocie pis-u, zażądała usunięcia swojego wizerunku z filmu. źródło opisuje, że w spocie pokazano „kilkusekundowy fragment wypowiedzi dziennikarki sprzed lat i wyrwany z kontekstu”. „nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka. nigdy nie wyrażałam żadnej zgody na wykorzystywanie mojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania. sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywanie mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. działanie te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem. oczekuję niezwłocznego usunięcia mojego wizerunku i przeprosin” – napisała na swoim profilu na instagramie justyna śliwowska-mróz. źródło: instagram.com/miss_sliwowska. (pp).