Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
W.Kruk nie widzi podobieństwa między Picky Pica i Pica Pica? pica pica zarzuca firmie jubilerskiej w.kruk skopiowanie jej konceptu – stworzyła ona bowiem brand picky pica. w.kruk odpowiada, że ich marka istnieje od dwóch lat. internautów jednak to tłumaczenie nie przekonuje. 6 grudnia 2018 roku na blogu pica pica pojawił się wpis pod tytułem „nikomu nie życzę takich gratulacji, czyli jak w.kruk skopiował pica pica”. tekst, który wywołał burzę w sieci, napisała agata jankowiak. opisała, że kiedy była w podróży, zaczęła otrzymywać wiadomości z gratulacjami z powodu stworzenia wspólnego projektu z marką w.kruk, która kilka dni temu nagłośniła powstanie marki picky pica. źródło: facebook.com/wkruk1840. okazało się jednak, że nie chodzi o żadną współpracę ani własną markę biżuterii twórczyń pica pica, lecz – jak pisze jankowiak – skopiowanie ich konceptu. pica pica to polski serwis poświęcony tematyce biżuterii i zegarków, stworzony przez dwie siostry – agatę i katarzynę jankowiak. „celem pica pica jest edukowanie oraz opowiadanie o biżuterii w nowoczesny sposób” – czytamy w sekcji „o nas” na stronie. blog powstał ponad trzy lata temu i w tym momencie tworzy go większy zespół. stronę na facebooku lubi ponad 13 tys. użytkowników, a profil na instagramie obserwuje przeszło 26 tys. osób. serwis wyróżnia charakterystyczna komunikacja – do czytelniczek autorki zwracają się „sroko”, nawiązując do tego, że blog poświęcony jest „błyskotkom”. marka w.kruk stworzyła z kolei markę picky pica oraz towarzyszący jej sklep internetowy z biżuterią i poza podobną nazwą na stronie nowego brandu zamieściła zakładkę „kim jest sroka?”. źródło: pickypica.com. „pekin, lotnisko na drugim końcu świata, gdzie nie działa facebook, instagram. na wechat’cie i maila dostaję lawinę gratulacji. sroka katarzyna pisze mi, że gratulacje sypią się też na aplikacjach, do których nie mam chwilowo dostępu. gratulują mi czytelniczki, ludzie z branży i przyjaciele. a ja jestem w totalnym szoku, bo te gratulacje dotyczą sukcesu związanego ze stworzeniem własnej marki biżuterii o łudząco podobnej nazwie do naszej: »picky pica«, z którą nie mam nic wspólnego! okazuje się, że to nowy brand jednej z największych marek biżuterii czyli… w.kruk, która kopiuje mój sroczy koncept, budowany od zera własnymi rękami – jeden do jednego – poczynając od nazwy, przez estetykę strony, po nazywanie klientek srokami*” – napisała jankowiak. „nie dość, że to mało kreatywne, to jeszcze cholernie smutne, że tak duża firma zawłaszczyła sobie to, na co pracowałyśmy tyle czasu i w co włożyłyśmy tak dużo pracy” – dodała dalej. źródło: picapica.pl. wpis agaty jankowiak wywołał burzę w sieci. post zamieszczony na stronie pica pica na facebooku zyskał ponad 500 udostępnień, znalazło się pod nim przeszło 100 komentarzy i ponad 480 reakcji. o sprawie napisali także specjaliści z branży marketingu i mody – m.in. paweł tkaczyk, maciej budzich (mediafun) czy ewa kowalewska (harel). podobieństwo, zarówno w nazwie, jak i w estetyce, widzą także komentujący internauci. na stronach w.kruk i picky pica na facebooku pojawiło się wiele negatywnych opinii. internauci krytykują posunięcie marki i domagają się wyjaśnień. źródło: facebook.com/wkruk1840. marka na każdy krytyczny komentarz odpowiada tą samą formułką: „picky pica jest marką biżuteryjną, a pica pica jest blogiem o tematyce jubilerskiej. jeśli chce pani dowiedzieć się więcej, zapraszamy na www.pickypica.com”. ten sposób komunikacji również stał się przedmiotem krytyki ze strony użytkowników. źródło: facebook.com/wkruk1840. poprosiliśmy przedstawicieli marki o komentarz w tej sprawie. „picky pica jest marką biżuteryjną, a pica pica jest blogiem o rynku jubilerskim. picky pica istnieje od dwóch lat i oferuje modną biżuterię dla wybrednych kobiet, które kochają błyskotki. od roku prowadzimy sklepy w galeriach handlowych, w tym roku ruszył sklep internetowy. picky pica zajmuje się wyłącznie sprzedażą biżuterii. jesteśmy w kontakcie z przedstawicielkami bloga pica pica, które szanujemy i którym zaproponowaliśmy spotkanie w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z obszarem działania marki biżuteryjnej picky pica” – odpowiedziała agnieszka gamdzyk, koordynator ds. projektów specjalnych picky pica. zapytaliśmy także, dlaczego komunikacja marki w mediach społecznościowych prowadzona jest dopiero od października 2018 roku, a jej istnienie ogłoszono na stronie w.kruk w grudniu, skoro brand jest na rynku od dwóch lat. „marka została utworzona ponad dwa lata temu. w grudniu 2017 otworzyliśmy pierwsze firmowe punkty sprzedaży (ch silesia i galeria bałtycka). w tym roku 1 września ruszył sklep internetowy – wraz z jego premierą prowadziliśmy promocję w galerii mokotów. następnie od października marka picky pica zaczęła być aktywna w mediach społecznościowych. marka biżuteryjna picky pica rozwija się stopniowo, włączając kolejne narzędzia i kanały w obszarze sprzedaży i komunikacji” – napisała w odpowiedzi agnieszka gamdzyk. (mb). * pisownia oryginalna.
Pica Pica zarzuca firmie jubilerskiej W.Kruk skopiowanie jej konceptu – stworzyła ona bowiem brand Picky Pica. W.Kruk odpowiada, że ich marka istnieje od dwóch lat. Internautów jednak to tłumaczenie nie przekonuje.
6 grudnia 2018 roku na blogu Pica Pica pojawił się wpis pod tytułem „Nikomu nie życzę takich gratulacji, czyli jak W.Kruk skopiował Pica Pica”. Tekst, który wywołał burzę w sieci, napisała Agata Jankowiak. Opisała, że kiedy była w podróży, zaczęła otrzymywać wiadomości z gratulacjami z powodu stworzenia wspólnego projektu z marką W.Kruk, która kilka dni temu nagłośniła powstanie marki Picky Pica.

Źródło: facebook.com/WKRUK1840
Okazało się jednak, że nie chodzi o żadną współpracę ani własną markę biżuterii twórczyń Pica Pica, lecz – jak pisze Jankowiak – skopiowanie ich konceptu.
Pica Pica to polski serwis poświęcony tematyce biżuterii i zegarków, stworzony przez dwie siostry – Agatę i Katarzynę Jankowiak. „Celem Pica Pica jest edukowanie oraz opowiadanie o biżuterii w nowoczesny sposób” – czytamy w sekcji „O nas” na stronie. Blog powstał ponad trzy lata temu i w tym momencie tworzy go większy zespół. Stronę na Facebooku lubi ponad 13 tys. użytkowników, a profil na Instagramie obserwuje przeszło 26 tys. osób. Serwis wyróżnia charakterystyczna komunikacja – do czytelniczek autorki zwracają się „Sroko”, nawiązując do tego, że blog poświęcony jest „błyskotkom”.
Marka W.Kruk stworzyła z kolei markę Picky Pica oraz towarzyszący jej sklep internetowy z biżuterią i poza podobną nazwą na stronie nowego brandu zamieściła zakładkę „Kim jest sroka?”.

Źródło: pickypica.com
„Pekin, lotnisko na drugim końcu świata, gdzie nie działa Facebook, Instagram. Na WeChat’cie i maila dostaję lawinę gratulacji. Sroka Katarzyna pisze mi, że gratulacje sypią się też na aplikacjach, do których nie mam chwilowo dostępu. Gratulują mi czytelniczki, ludzie z branży i przyjaciele. A ja jestem w totalnym szoku, bo te gratulacje dotyczą sukcesu związanego ze stworzeniem własnej marki biżuterii o łudząco podobnej nazwie do naszej: »PICKY PICA«, z którą nie mam nic wspólnego! Okazuje się, że to nowy brand jednej z największych marek biżuterii czyli… W.KRUK, która kopiuje mój sroczy koncept, budowany od zera własnymi rękami – JEDEN DO JEDNEGO – poczynając od nazwy, przez estetykę strony, po nazywanie klientek Srokami*” – napisała Jankowiak. „Nie dość, że to mało kreatywne, to jeszcze cholernie smutne, że tak duża firma zawłaszczyła sobie to, na co pracowałyśmy tyle czasu i w co włożyłyśmy tak dużo pracy” – dodała dalej.

Źródło: picapica.pl
Wpis Agaty Jankowiak wywołał burzę w sieci. Post zamieszczony na stronie Pica Pica na Facebooku zyskał ponad 500 udostępnień, znalazło się pod nim przeszło 100 komentarzy i ponad 480 reakcji. O sprawie napisali także specjaliści z branży marketingu i mody – m.in. Paweł Tkaczyk, Maciej Budzich (Mediafun) czy Ewa Kowalewska (Harel).
Podobieństwo, zarówno w nazwie, jak i w estetyce, widzą także komentujący internauci. Na stronach W.Kruk i Picky Pica na Facebooku pojawiło się wiele negatywnych opinii. Internauci krytykują posunięcie marki i domagają się wyjaśnień.






Źródło: facebook.com/WKRUK1840
Marka na każdy krytyczny komentarz odpowiada tą samą formułką: „Picky Pica jest marką biżuteryjną, a PICA PICA jest blogiem o tematyce jubilerskiej. Jeśli chce pani dowiedzieć się więcej, zapraszamy na www.pickypica.com”. Ten sposób komunikacji również stał się przedmiotem krytyki ze strony użytkowników.


Źródło: facebook.com/WKRUK1840
Poprosiliśmy przedstawicieli marki o komentarz w tej sprawie. „Picky Pica jest marką biżuteryjną, a Pica Pica jest blogiem o rynku jubilerskim. Picky Pica istnieje od dwóch lat i oferuje modną biżuterię dla wybrednych kobiet, które kochają błyskotki. Od roku prowadzimy sklepy w galeriach handlowych, w tym roku ruszył sklep internetowy. Picky Pica zajmuje się wyłącznie sprzedażą biżuterii. Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielkami bloga Pica Pica, które szanujemy i którym zaproponowaliśmy spotkanie w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z obszarem działania marki biżuteryjnej Picky Pica” – odpowiedziała Agnieszka Gamdzyk, koordynator ds. projektów specjalnych Picky Pica.
Zapytaliśmy także, dlaczego komunikacja marki w mediach społecznościowych prowadzona jest dopiero od października 2018 roku, a jej istnienie ogłoszono na stronie W.Kruk w grudniu, skoro brand jest na rynku od dwóch lat. „Marka została utworzona ponad dwa lata temu. W grudniu 2017 otworzyliśmy pierwsze firmowe punkty sprzedaży (CH Silesia i Galeria Bałtycka). W tym roku 1 września ruszył sklep internetowy – wraz z jego premierą prowadziliśmy promocję w Galerii Mokotów. Następnie od października marka Picky Pica zaczęła być aktywna w mediach społecznościowych. Marka biżuteryjna Picky Pica rozwija się stopniowo, włączając kolejne narzędzia i kanały w obszarze sprzedaży i komunikacji” – napisała w odpowiedzi Agnieszka Gamdzyk. (mb)
* pisownia oryginalna