Giżycko, Mikołajki, Pisz, Ruciane-Nida, Ryn, Węgorzewo i Mrągowo będą wspólnie się promować, zamiast walczyć o turystów. „Rywalizacja o miano cudu natury uświadomiła nam, że nie warto ze sobą konkurować i lepiej spróbować zrobić coś razem” – powiedziała Joanna Wróbel, sekretarz gminy Mikołajki.
Inicjatorem pomysłu były Mikołajki. A „pozostałe miasta szybko podchwyciły ten pomysł i od tej pory wspólnie pracujemy nad naszym wizerunkiem” – zdradza Wróbel. Projekt „7 Cudów Mazur” jest realizowany dwutorowo. Po pierwsze, miasta tworzą wspólną strategię rozwój Wielkich Jezior Mazurskich, co „jest trudne, ale niezbędne, abyśmy mogli razem działać. Za sprawą Giżycka złożyliśmy już wniosek o utworzenie na terenie naszych gmin tzw. Obszaru funkcjonalnego i otrzymaliśmy ponad milion złotych na realizację tego projektu” – czytamy w Gazecie Wyborczej. Po drugie, miejscowości te będą się wspólnie promować. Powstała już strona internetowa z informacjami o wydarzeniach kulturalnych z danych ośrodków, zrealizowano również rodzinne regaty żeglarskie o puchar 7 Cudów Mazur. „Trudno jeszcze mówić o konkretnych zyskach płynących z akcji czy zwiększonej liczby turystów. Najważniejszy efekt jest taki, że się zjednoczyliśmy. Ciągle uczymy się współpracy. Trudno jest jeszcze uzgodnić np. kalendarium imprez we wszystkich miastach, ale jestem przekonana, że z czasem i to nam się uda” – podsumowała Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka.
Zdaniem Grzegorza Gołembskiego (Katedra Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu) nie jest to nowatorski pomysł, „ale bardzo dobrze, że kolejne miejscowości z niego korzystają. Muszą jednak pamiętać, że aby osiągnąć sukces, w akcje muszą się w równym stopniu włączyć zarówno podmioty publiczne, jak i prywatne”. (kg)


