Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w założeniu miało być rzecznikiem interesu drobnych akcjonariuszy. Tymczasem zależna od Stowarzyszenia spółka Proshare była odpowiedzialna za relacje inwestorskie spółki Kulczyk Holding – informuje Puls Biznesu.
Jak czytamy w Pulsie Biznesu, wcześniej Proshare negocjowało z Kulczyk Oil Ventures, spółką przygotowującą się do wejścia na warszawską giełdę. Przedmiotem negocjacji było utrzymywanie relacji z mediami i wsparcie relacji inwestorskich. Za te usługi firma miała dostawać 9 tys. zł miesięcznie. Ostatecznie podpisała ona umowę z Kulczyk Holding. Jak zaznacza cytowana w artykule Marta Wysocka z Kulczyk Investments, Proshare „wspierał Kulczyk Holding w obszarze analizy standardów komunikacji z inwestorami indywidualnymi oraz przygotował dla nas kilka dokumentów o charakterze marketingowym”. Jak dodaje ona, o wyborze Proshare zadecydowały m. in. niższe stawki, niż u firm PR, zajmujących się również relacjami inwestorskimi.
Działania Proshare krytykuje etyk biznesu, Anna Lewicka – Strzałecka. Według niej mogą one doprowadzić do konfliktu interesów. Jak dodaje Lewicka – Strzałecka, SII nie powinno lekceważyć swoich członków, a z obecnej sytuacji są dwa wyjścia: albo Stowarzyszenie porzuci działania ryzykowne dla jego wizerunku, albo będzie szczegółowo informować o kolejnych posunięciach Proshare. (ks)


