Z grudniowego wydania magazynu Press dowiemy się, jak i za ile zorganizować kampanię czarnego PR-u w Polsce. Małgorzata Wyszyńska skontaktowała się z firmą 21CN, która prowadzi tego typu działania.
21CN ogłasza się w Internecie. Z usług skorzystać może zarówno właściciel małej firmy, jak i kandydat na europosła. Okazuje się, że zorganizowanie takiej kampanii to – w zależności od rozmiarów przedsięwzięcia – koszt od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych. W zamian otrzymamy kompleksową obsługę – od rozpoznania rynku, poprzez moderowanie komentarzy „żeby ludzie się wypowiadali, żeby od nich płynęły negatywne komentarze na temat konkurencji (…)”, aż po kupowanie dziennikarzy.
„Łatwo Panu namówić dziennikarza do współpracy?” – pyta Wyszyńska. „Wszystko zależy od tego się dziennikarzy zmotywuje” – odpowiada właściciel firmy. Całość odbywa się oczywiście dyskretnie i leganie.
Co na to przedstawiciele branży PR? Oficjalnie nikt nie słyszał o tego typu praktykach. Niektórzy wręcz bagatelizują problem. Jednak PR-owcy wypowiadający się anonimowo przyznają, że na rynku można spotkać zarówno klientów oczekujących czarnego PR-u, jak i agencje, które się nim zajmują.(bs)


