„Bez wątpienia zaangażowanie ambasadora jest jedną z najskuteczniejszych metod budowania i wzmacniania reputacji marki – pod warunkiem oczywiście, że działa się w sposób przemyślany” – pisze na łamach Dziennika Gazety Prawnej Małgorzata Majewska, dyrektor ds. obsługi klienta w agencji On Board. I dodaje, że przed zatrudnieniem ambasadora trzeba odpowiedzieć na trzy pytania: „kto? po co? na jakich warunkach?”.
Jak czytamy, o wyborze osoby do promocji danej marki powinny zadecydować analizy oparte o badania konsumenckie a nie subiektywna opinia marketerów. Wybór niewłaściwej osoby spowoduje, że kampania zostanie źle odebrana przez konsumentów i będzie niewiarygodna.
Kolejna kwestia to wykorzystanie wizerunku ambasadora. Najczęściej występuje on w reklamach. Jednak nie jest to jedyna możliwość – znana osoba może reprezentować markę podczas konferencji prasowych, w wywiadach i tekstach, w trakcie spotkań z konsumentami. Jej wizerunek można także wykorzystać w komunikacji wewnętrznej oraz w materiałach dla konsumentów.
Jak pisze Majewska, istotne jest również to, aby finansowe aspekty współpracy z ambasadorem marki „nie przysłoniły całego obrazu”. „Koniecznie i bardzo precyzyjnie trzeba ustalić: kalendarz ambasadora – czy będzie dostępny w danym terminie, kiedy go potrzebujemy, ile dni w ramach kontraktu nam poświęci, zakres zadań oraz potencjalne zaangażowanie ambasadora w kampanie innych marek” – czytamy. W ramach współpracy warto także ustalić kwestie związane z publicznym pojawianiem się ambasadora z markami stanowiącymi bezpośrednią konkurencję. (ks)
