Analiza wizerunku Kwaśniewskiego

dodano: 
09.03.2006
komentarzy: 
22

TVP 1 wyemitowała reportaż dotyczący prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Wypowiedzieli się w nim specjaliści ds. kreowania wizerunku. Podkreślali jego otwartość i umiejętność nawiązywania kontaktów z ludźmi pochodzącymi z różnych środowisk. Jak powiedział Michał Kamiński: „Kwaśniewski był pierwszym profesjonalnym politykiem”, a jego działania były w dużej mierze oparte na socjotechnice. Dzięki temu łatwo zdobywał popularność w społeczeństwie.
Piotr Tymochowicz zwrócił uwagę na to, że prezydent zawsze był bardzo ostrożny w swoich wypowiedziach i zwykle mówił to, czego oczekiwali jego wyborcy. Ogólnie określił jego styl jako „dobrego ojca na spokojne czasy” - spokojny, stonowany i dyplomatyczny. Na społeczne postrzeganie Kwaśniewskiego miała wpływ również jego żona, Jolanta, która – zdaniem specjalistów - skutecznie „ocieplała” wizerunek męża. Dobre imię Kwaśniewskiego ucierpiało po ujawnieniu jego powiązań, z tzw. „aferą orlenowską”.

Źródło:

TVP 1, Między Lechem a Lechem, 08.03.06, 22:22
komentarzy:
22

Komentarze

(22)
Dodaj komentarz
15.03.2006
17:27:35
...
(15.03.2006 17:27:35)
widzę, że kol. Spinka przyjęła metodę copy-paste i gdzie się da umieszcza swoje wynurzenia. jeśli poprawia ci to samoocenę i wydaje ci się że to takie fajne i inteligentne... no ok. wolno ci. ci zlituj się - jesteś nużąca i monotematyczna i... faktycznie nie na temat. pierwszy raz się z tobą zgadzam. poza tym hmm... chyba jakieś niedopatrzenie... dawno już nikogo nie obraziłaś anie nie puściłaś żadnej plotki. czyżby twój kramik nba jarmarku zamknęli? czy po prostu zabrakło inwencji twórczej?a może w końcu jakiś okropny szef kazał ci w końcu coś zrobić? to pytania czysto retoryczne.
13.03.2006
18:35:46
cd.
(13.03.2006 18:35:46)
Termin "trolling" pochodzi od ang. Trolling for fish - metoda łowienia ryb, ponieważ troll "zarzuca haczyk", poruszając kontrowersyjny temat, często niepotrzebnie, aby wywołać kłótnię. Poprzez wsteczną etymologię uprawiających trolling nazwano trollami (od legendarno-baśniowych stworów z mitologii nordyckich). Zachowanie trolla Troll rozpoczyna dyskusję przede wszystkim po to, aby wywołać zamieszanie, wyładować w niej swoje negatywne emocje, oraz aby poczuć się ważnym i zauważonym. Rzadziej spotykanym powodem jest chęć popisania się elokwencją i sztuką erystyki. Troll zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, zaś merytoryczna zawartość dyskusji ma dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll "sycił" się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony. Znużenie dyskutantów objawiające się kończeniem dyskusji (patrz: EOT) lub też wrzuceniem go do killfile'a interpretuje jako odniesienie zwycięstwa. Obrona przed trollingiem Nie karmić trolla! Najskuteczniejszą obroną przed trollingiem jest całkowite zignorowanie wszelkich zaczepek trolla, w momencie gdy się zorientujemy, że mamy z nim do czynienia. O ile istnieje taka możliwość, administratorzy lub moderatorzy powinni kasować wszystkie wiadomości, które można uznać za trolling. Zazwyczaj konsekwentne ignorowanie trolla skutkuje jego zniechęceniem i przeniesieniem się w inne miejsce, lub całkowitym zaprzestaniem działalności. W slangu internetowym często mówi się, że trolla nie należy "karmić" - czyli że nie należy z nim w ogóle wchodzić w jakąkolwiek polemikę. Przypomina o tym pojawiający się czasem na grupach dyskusyjnych ASCII-Art:
13.03.2006
18:27:11
Spin-ka do Trolli
(13.03.2006 18:27:11)
Kłótnia internetowa lub popularnie "wojna na obelgi" (ang. flame war) to seria wiadomości celowo wrogich lub obraźliwych wysyłanych do grup dyskusyjnych. Jest to jedno z największych pogwałceń netykiety. Najczęściej "wojna" zaczyna się od drobnej różnicy poglądów dwóch użytkowników, z których żaden nie zamierza odstąpić od swojego zdania. Wyraźna jest eskalacja agresji - zaczyna się od drobnych uszczypliwości, a kończy na poważnych obelgach i zniewagach. Psychologowie tłumaczą tak wysoki poziom agresji tych wypowiedzi faktem wysokiej anonimowości użytkownika internetu, co prowadzi do odrzucenia hamujących ich w analogicznej sytuacji w realnym świecie norm społecznych, co owocuje brakiem poczucia odpowiedzialności za napisane wypowiedzi. Dla wielu ludzi internet bywa też miejscem odreagowania skrywanych frustracji. Trolling to wysyłanie wrogich, obraźliwych lub kontrowersyjnych wiadomości na jedno z publicznych "miejsc" w Internecie (grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp.) w celu wzniecenia kłótni.
13.03.2006
18:07:04
Spin-ka Nie Na Temat
(13.03.2006 18:07:04)
- Popiera cię jakiś Wozzek - wyłowiłem wątek z dyskusji. - A to też ja - machnął ręką Robert. Robert ma zasadę: nie robi czarnego PR. - Ale widzę, że są tacy, którzy mają za zadanie zniszczyć konkurencję. Popatrz na tego posta, facet pisze, żeby nie kupować napojów Malinowy Sad, bo znalazł w nich pleśń. - Może naprawdę znalazł - zastanawiam się. - I pewnie dlatego dodaje, że przerzucił się na firmę Wiśniowy Raj, która ma największą zawartość owoców - ironizuje Robert. - Szukasz informacji w internecie? - Czasem. - A czego chciałbyś się dowiedzieć? - Bo ja wiem, może jaki sprzęt stereo kupić. - Zapytaj, może ja będę z drugiej strony. - I wpuścisz mnie w maliny, bo ktoś ci płaci?
13.03.2006
16:23:54
...
(13.03.2006 16:23:54)
jestem za!
13.03.2006
16:22:14
Mariusz
(13.03.2006 16:22:14)
Racja ! I tak sobie myślę, że dla podniesienia poziomu dyskusji powinniśmy ignorować jej wpisy i w ogóle się do nich nie odnosić, bo i tak nie mamy co liczyć na konkretne argumenty z jej strony...
13.03.2006
16:08:43
...
(13.03.2006 16:08:43)
tak sobie myślę, że to strach, że w branży PRowej tacy ludzie pracują. kobieta skacze z tematu na temat, wszystkich naokoło obraża i wydaje się jej, że jest taakfajna i złośliwa... i plecie, plecie, plecie
13.03.2006
15:54:29
Mariusz
(13.03.2006 15:54:29)
Dziękuje za poparcie.. Natomiast, co tyczy się Spinki, to słusznie zauważyłeś - ("coś usłyszy, coś dopowie, gdzieś zgniłe jajo dorzuci!") - ma taki specyficzny sposób prowadzenia dyskusji (odbieganie od tematu, ośmieszanie dyskutanta nie mające nic wspólnego z treścią dyskusji)
13.03.2006
15:42:10
...
(13.03.2006 15:42:10)
do Mariusza: ta pani niestety ma taki sposób "wypowiadania się". PRowiec od siedmiu boleści... do roboty się zabrać a nie udawać, że masz Spink-ko coś do powiedzenia - niestety nie masz nic ciekawego.
13.03.2006
15:37:57
...
(13.03.2006 15:37:57)
taki właśnie "styl" /ha!ha!/ ma nasza Spin-ka. aktywna gdzie się da! jak handlara od jarmarku do jarmarku! coś usłyszy, cś dopowie, gdzieś zgniłę jajo dorzuci! ejże ale fajna zabawa!
13.03.2006
14:15:57
Mariusz
(13.03.2006 14:15:57)
głupsza jesteś niż ustawa przewiduje....ale odpowiadając - wcale mnie nie dotknęło, że wytknełaś mi przypadkowego "byka", bo to prawda - każdemu się zdarza Tyle, że ty znowu nic na temat tylko piszesz z celowymi błędami i zdaje ci się, że to mnie ośmieszy. Raczej ty się kompromitujesz, ale cóż GĘSI potęga w tym jest że GĘGA... a jeśli zamierzasz coś jeszcze napisać to proszę na temat, a jeśli znowu cos o ortografii - to Wólce Krupiowskiej podobno jest wolny etat dla pani od polskiego - będziesz mogła robić dyktanda, potem je sprawdzać, a usmiejesz się z byków że ho ho I może się zrealizujesz...w końcu
13.03.2006
13:47:41
Spin-ka
(13.03.2006 13:47:41)
Stary! o co ci biega? Poczóleź siem uarzony, rze zwruciłam ci ówagem, rze walnołeź byka ortograwicznego? Karzdemó siem zdaża. I kiedy mi samknołeź ósta? Hm...nie pamientam. Ale nawed nie mósirz mi przypominaś
13.03.2006
13:12:13
Mariusz
(13.03.2006 13:12:13)
ups, przepraszam za pomyłkę... szczególnie spinke krórej bardziej przeszkadza ten szczegól niż jej bezczelność. W sumie nic dziwnego juz raz zamknąłem jej usta... Teraz musi sie odegrac. A następnym razem droga spineczko jeśli masz ochote skomentować moją wypowiedź, to prosze o coś na temat, no wiesz jakoś merytorycznie, bo o ile pamiętam to kolejny raz kiedy nie masz nic do powiedzenia a zabierasz głos
11.03.2006
11:37:33
Spin-ka
(11.03.2006 11:37:33)
Pisze się zhańbił a nie shańbił! Zwłaszcza kiedy piszesz o głupocie i ślepocie innych, wplatając w swoją wypowiedź wątki prawdziwie patriotyczne i psychiatryczne
09.03.2006
16:25:42
Mariusz
(09.03.2006 16:25:42)
Telewizja od lat promuje pseudo - autorytety i nie chodzi tu tylko o Tymochowicza - który w srodowisku piarowców wiadomo jaką ma opinię... Pan Miłosz "największy poeta", którego nie można było skrytykowac(za anty polskie wypowiedzi) bo salon na to nie pozwalał... Natomiast Zbigniew Herbert prawdziwy patriota - który nigdy nie shańbił się linijką tekstu wychwalającą poprzedni system - zamilczany z premedytacją przez główne media a przez Michnika nawet oskarżony o chorobę psychiczną, postkomunista Pastusiak - telewizyjny ekspert ds USA i Kwieciński znakomity amerykanista, który znany jest tylko niektórym. Możnaby wyliczać i wyliczać a ludzie dzięki swojemu lenistwu i tak pozostaną głusi i slepi
09.03.2006
14:53:13
Interaktywny
(09.03.2006 14:53:13)
Macie jakiś pomysł, aby przekonać dziennikarzy telewizyjnych, że Tymochowicz to nie jest to?
09.03.2006
14:09:31
Weronika
(09.03.2006 14:09:31)
No i właśnie to jest dobry PR :) niestety... Mi ręce opadały jak opowiadał o koszyczkach z dłoni.
09.03.2006
12:56:39
proton
(09.03.2006 12:56:39)
A mnie kolejny raz krew zalała jak zobaczyłem Tymochowicza, który wypowiadał się na temat sposobu komunikowania Kwaśniewskiego. Zobaczcie ile to już lat minęło od czasu osławionego artykułu na 3 kolumny w GW, który wysławiał wybitne umiejętności Tymochowicza i ogłosił go autorem sukcesu A. Leppera, które zresztą nigdy tego później nie potwierdzał. Potem darmowa promocja w telewizyjnej Dwójce i lata mijają, a P. Tymochowicz nadaj uchodzi za głównego specjalistę od komunikacji. Nie uwierzycie, ale kilku moich byłych klientów nakazało mi w przeszłości zaproszenie tego pana w charakterze głównej atrakcji podczas organizowanych corocznie konwencji sprzedawców. Nie możecie sobie wyobrazić jakie to było dla mnie cierpienie.
09.03.2006
12:52:08
Interaktywny
(09.03.2006 12:52:08)
Można skontaktować się z firmą monitorującą media - oni mają archiwa.
09.03.2006
12:27:00
Weronika
(09.03.2006 12:27:00)
Można spróbować skontaktować się z działem kontektów z widzami w TVP.
09.03.2006
12:15:21
lis
(09.03.2006 12:15:21)
prawdopodobnie nigdy, rzadko sie zdarza, zeby TVP emitowala reportaze kilkukrotnie w przeciwienstwie do filmow....
09.03.2006
12:06:48
mj
(09.03.2006 12:06:48)
Jedno krótkie pytanie; kiedy będzie można zobaczyć ponownie ten reportaż w telewizji? i gdzie znajdę odpowiedż na pytanie?
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin