Apel do organizatorów kampanii społecznych

dodano: 
28.07.2005
komentarzy: 
14

Polskie Towarzystwo Psychiatryczne będące organizatorem Kampanii Zmiany Postaw wobec Psychiatrii „Odnaleźć siebie” protestuje przeciwko kampanii „Stop wariatom drogowym”. „Na całym świecie chorobami psychicznymi dotkniętych jest kilkanaście procent ludzi. Oprócz nich z tą tragedią zmagają się także ich rodziny. Niestety w Polsce cały czas musimy walczyć ze stygmatyzacją osób z zaburzeniami psychicznymi. Wciąż pokutuje stereotyp »wariata«, który jest zagrożeniem dla otoczenia. Nie neguję szczytnego celu przyświecającego organizatorom kampanii »Stop wariatom drogowym«, ale z przykrością zauważyłam, że jej autorzy nieświadomie powielają krzywdzące chorych stereotypy. (...)Zwracam się również do twórców innych kampanii, aby podczas pracy nad nimi, poświęcili dosłownie jedną minutę na zastanowienie się, czy ich praca nie sprawi komuś po prostu przykrości.” – napisała w przesłanym do mediów apelu koordynator akcji „Odnaleźć siebie”, doc. dr hab. Joanna Meder.

Treść apelu

Szanowni Państwo,

Podczas całego mojego życia zawodowego zajmuję się pomaganiem ludziom chorym psychicznie. Widziałam wielokrotnie jak poważnym wyzwaniem życiowym jest dla nich zmaganie się z zaburzeniami psychicznymi, dlatego ogarnęło mnie duże rozgoryczenie, gdy zobaczyłam kampanię „Stop wariatom drogowym”.

Na całym świecie chorobami psychicznymi dotkniętych jest kilkanaście procent ludzi. Oprócz nich z tą tragedią zmagają się także ich rodziny. Niestety w Polsce cały czas musimy walczyć ze stygmatyzacją osób z zaburzeniami psychicznymi. Wciąż pokutuje stereotyp „wariata”, który jest zagrożeniem dla otoczenia. Nie neguję szczytnego celu przyświecającego organizatorom kampanii „Stop wariatom drogowym”, ale z przykrością zauważyłam, że jej autorzy nieświadomie powielają krzywdzące chorych stereotypy.

Według przeprowadzonych przez OBOP badań aż 77% Polaków nie skorzystałoby z pomocy lekarza psychiatrii właśnie z powodu wstydu i lęku przed reakcją otoczenia.

Obraz osoby zapiętej w kaftan bezpieczeństwa i biegnącej przez ulice miasta, niewątpliwie silnie przemawia do wyobraźni widza i utrwala błędny pogląd, że osoba dotknięta zaburzeniami psychicznymi jest zagrożeniem dla społeczeństwa. Należy podkreślić, że dla każdego, kto przeżył podczas hospitalizacji izolację i unieruchomienie jest to wspomnienie szczególnie bolesne. Polska psychiatria od dawna boryka się z problemem społecznego tabu wokół zaburzeń psychicznych. Osoby potrzebujące pomocy często przez całe lata zmagają się samotnie ze swoimi problemami zanim zdecydują się udać do lekarza. Z przykrością stwierdzam, że duży wpływ na ich decyzję ma strach przed krzywdzącą i bolesną etykietką –„wariat”.

Proszę pamiętajcie Państwo, że zaburzenia psychiczne to po prostu choroba i wszystkim chorym należy się współczucie i opieka, a nie wystawianie ich cierpienia na widok publiczny.

Zwracam się również do twórców innych kampanii, aby podczas pracy nad nimi, poświęcili dosłownie jedną minutę na zastanowienie się, czy ich praca nie sprawi komuś po prostu przykrości.

Z poważaniem,

doc. dr hab. Joanna Meder psychiatra Koordynator Ogólnopolskiej Kampanii Zmiany Postaw wobec Psychiatrii „Odnaleźć siebie”
Członek zarządu Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego

komentarzy:
14

Komentarze

(14)
Dodaj komentarz
14.12.2005
11:58:07
Hubert Kornecki
(14.12.2005 11:58:07)
Akcja PZU pokazuje, jaki mamy poziom kultury i wrażliwości. Popieram środowiska lekarskie w tym proteście. Stop bezmyślności. To, że szary Kowalski nie widzi problemu w spotach PZU nie znaczy, że tego problemu nie ma i że on nie działa na odbiorcę.
14.12.2005
11:50:42
Barbara Molnik
(14.12.2005 11:50:42)
Zdecydowanie popieram protest psychiatrów i dziwię się, że tak wiele osób ma wątpliwości co do słuszności ich stanowiska. Ludzie z zaburzeniami psychicznymi borykają sie nie tylko z problemami związanymi ze zdrowiem, ale ponad to muszą mierzyć się z prymitywnymi interpretacjami swojego stanu. Akcja PZU to szczyt głupoty. Tłumaczenie, że motyw przewodni kampanii jest obrazowy i chwyta, a o to twórcom chodzi, jest tak żałosne, tak jak niektóre wypowiedzi rzecznika prasowego PZU w obronie żenującej kampanii. Więcej wyobraźni.
23.08.2005
21:23:54
glori
(23.08.2005 21:23:54)
witam, mam 15 lat i ostatnie 2 miesiące spędziłam w szpitalu psychiatrycznym z rozpoznaniem anoreksji. dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam spot pzu pt "stop wariatom drogowym" i się przeraziłam! poczułam się dotknięta kampanią, która chcąc dobrze, bo walcząc z nieodpowiedzialnymi kierowcami, uraża przy okazji pacjentów leczących się psychiatrycznie. pogłębia to stereotyp krążący wokół szpitali i ośrodków pomocy takiego typu. przebywając w szpitalu poznałam wiele bardzo ciekawych, sympatycznych, pomocnych osób i zdarzyła się z nimi bardzo zżyć. wielu z tych ludzi miało okazję być w kaftanach bezpieczeństwa, co nie robi z nich wariatów i nie czują się dobrze z tym że ktoś ich z wariatami utożsamia. niestety nic nie poradzę na to, że moje oraz wiele innych dolegliwości leczy się w szpitalach psychiatrycznych i że z wszystkich z nas sukcesywnie robi się wariatów! rozumiem potrzebę walki z kierowcami zagrażającymi pozostałym uczestnikom ruchu drogowego ale czy naprawdę nie można było zamiast sformułowania „wariat drogowy” użyć chociażby „pirat drogowy” ...?!?
31.07.2005
23:44:53
><
(31.07.2005 23:44:53)
Po prostu sie OnBoard podłaczył sprytnie pod PZU i kreuje sztuczny kryzys, zeby miec pare dodatkowych wycinkow dla PTP. Pieprzenie glupot.
29.07.2005
15:29:16
Zenon Kolodziej
(29.07.2005 15:29:16)
Widząc pierwszy raz billborad i nie czytajac napisu pomyslalem "jejku co to za reklama wpuscili faceta w kaftanie na ulice?" po przeczytaniu napisu "hmm pieszy w kaftanie?" - no wiem ze oni sa beszczelni ale zeby ich w kaftan... coz...no comments.
29.07.2005
15:16:41
Zofia
(29.07.2005 15:16:41)
Poprawnosc polityczna wymyslil kapitalizm Panie Pawlak.
28.07.2005
18:03:49
Tomek Sławiński
(28.07.2005 18:03:49)
Nie wiem czy widzieliście kiedyś spoty kampanii społecznej realizowanej w Szkocji, której celem była walka z kierowcami prowadzącymi po pijnemu. Makabryczny spot pokazywał jak pijany kierowca wjeżdża na plac zabaw i o ile pamiętam rani dziecko. Bardzo bardzo mocno rzecz. Hardkorowa. Znacznie mocniejsza i skuteczneijsza od komentowanej kampani PZU. Co więcej nikogo nie obrażała, a we wszystkich budział refleksje ponieważ scenariusz reklamy pozwalał postawić sie w roli kierowcy. Hipokryzją jest mówienie, że "wariaci" (na boga czemu nie można było pozostawić oryginalnej postaci i napisać "pirat") to oni. Nieprzepisowo porusza sie niestety większośc kierowców, co oznacza, że chodzi o większość z nas. Konstrukt spotu nie powinein zatem skłanaić nas do identyfikacji z ofiarą, tylko z "wariatem". No i co udało się? Ktoś z nas zwolni?
28.07.2005
17:14:22
Alicja Górka
(28.07.2005 17:14:22)
Inicjatorom tego apelu chyba właśnie o to chodziło by wzudzić dyskusję z "Odnaleźć Siebie" w tle. I im się udało. Brawo. Dobry sposób:-) Ktoś kiedyś powiedział: "(...) dobrze czy źle ważne, żeby pisali (...)" ;-)
28.07.2005
17:14:00
Alicja Górka
(28.07.2005 17:14:00)
Inicjatorom tego apelu chyba właśnie o to chodziło by wzudzić dyskusję z "Odnaleźć Siebie" w tle. I im się udało. Brawo. Dobry sposób:-) Ktoś kiedyś powiedział: "(...) dobrze czy źle ważne, żeby pisali (...)" ;-)
28.07.2005
15:52:44
Sławomir M. Pawlak
(28.07.2005 15:52:44)
Myślę, że reklama w "dobrym smaku" nie poprawi bezpieczeństwa ponieważ nie dotrze do tych "wariatów" Tu trzeba kawę na ławę. I tak jest w tej reklamie
28.07.2005
12:32:48
Tomek Sławiński
(28.07.2005 12:32:48)
W moim odczuciu ostatnia kampania reklamowa to absolutny skandal. W spotach wykorzystywany jest koncept kreatywny, który nie został chyba należycie przebadany. Cóż z tego, ze dowołuje się do faktycznie istniejącego insightu, jeśli zdecydowanie przekracza granicę dobrego smaku. Powoduje nie tylko utrwalanie krzywdzącego wizerunku pewnej grupy ludzi to na domiar złego uderza bezpośrednio w osoby, które mają ograniczone możliwości obrony. Cieszę się, że PTP zajęła w tej sprawie jednoznaczne stanowisko. Przecież twórców reklamy obowiązuje pewien kodeks etyczny, który zabrania m.in. pomawiania mniejszości etnicznych, szkalowania mniejszości seksualnych podrze gania do nienawiści etc etc., Jeśli chcemy skończyć z amatorszczyzną w polskiej reklamie (a chcemy), to musimy głośno protestować, gdy na naszych ekranach dzieją się takie historie. Myślę, że stanowisko w tej kwestii powinien zająć SAR, zaś PZU powinno jak najszybciej zakończyć tę obraźliwą kampanie i podjąć przemyślane kroki zmierzające do odbudowy swojego i tak kiepskiego wizerunku. Oprócz myślenia o bezpieczeństwie drogowym (czytaj: revenue stream) warto, bowiem czasami pomyśleć o dobrym smaku. Pozdrawiam, Tomek Sławiński
28.07.2005
12:21:18
Anna Miotk
(28.07.2005 12:21:18)
Z drugiej strony, istnieje taka teoria w socjologii, że nasze nawyki językowe mają wpływ na to jak później kształtujemy naszą rzeczywistość. Stąd walka ze szkodliwymi stereotypami polega również na dbałości o język. Chociaż tutaj, jak wszędzie, też można popaść w przesadę [jak choćby ośmieszana wszędzie poprawność polityczna]. Co do listu protestacyjnego - mam wrażenie, że on ma bardziej na celu przypomnienie o kampanii "Odnaleźć siebie" i o jej głównych założeniach. Dobrze wykorzystany pretekst w postaci innej, aktualnej i bardzo widocznej kampanii.
28.07.2005
12:06:52
Joanna
(28.07.2005 12:06:52)
Zgadzam się z przedmowcą. Poprawnośc polityczna powinna mieć swoje granice. Absurdem jest sugerowanie, ze kampania przeciwko osobom zachowującym się agresywnie na drodze - a takich powszechnie w języku polskim nazywa się "wariatami" - uderza w osoby chore psychicznie i powiela schematy. myslę, zemam prawo wypowiadać się autorytarnie w tej kwestii bo w swojej najbliższej rodzinie mam osobę chora psychicznie, którą wielokrotnie hospitalizowano, aktórą bardzo kocham. Mimo osobistego uwrażliwienia na kwestie szacunku wobec osób dotknietych tą chorobą, do głowy by mi nie przyszlo, ze kampania "Stop wariatom drogowym" jest naruszeniem godności osób chorych psychicznie. Osoba, która przez miast gna jak wariat właśnie jest zagrożeniem dla społeczeństwa i jako taka powinna być piętnowana. pozdrawiam, Joanna
28.07.2005
10:14:30
Sławomir M. Pawlak
(28.07.2005 10:14:30)
Pani docent, nie mogę się z Panią zgodzić w żadnej sylabie protestu, który tu czytam. Chory psychicznie jest chorym, który wymaga leczenia i takiego oddaję pod Pani kuratelę. Nie mogę się zgodzić, aby wskazana reklama dyskredytowała tę przypadłość, jaką jest choroba psychiczna. Wariat w języku polskim ma inne znaczenie i w takim tu zostało użyte. Innym zagadnieniem jest to, czy człowiek siadający za kierownicą po "głębszym" czy po "ścieszce" albo dostający małpiego rozumu jest chory psychicznie i należy go leczyć, czy też nie przystosowany społecznie (nie szanjącyc innego życia) i należy go zamknąć. Jak można nazwać takie zachowanie pokazane w reklamówce jak nie wariactwem. Dość już tej poprawności politycznej. Dość mówienia o tym, że morderca nie zabił tylko pozbawił życia a zlodziej to nie ukradł, tylko sobie przywłaszczył. Trzeba w końcu skończyć z tą lewacko-socjalistyczną terminologią. Czy to nie są objawy choroby psychicznej wspólczesnego społeczeństwa. Ludzie budowali język przez tysiące lat próbując op[isać rzeczywistość, w której się znajdują, aż tu jakiś nieodokształcony i mający coś na sumieniu (a może tego też nie ma?) będzie mi wmawiał, że mo jeżyk opisuje nie prawdę. Trzeba się leczyć. Pozdrawiam
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin