Minister kultury potrafi prowadzić pociąg, a szefowa resortu nauki prezentuje deski surfingowe. Minister transportu jest za to miłośnikiem filmów Stanisława Barei. Takie, między innymi, informacje znalazły się na nowej oficjalnej stronie rządu – informuje Express Bydgoski. A eksperci oceniają: „totalnie się ośmieszyli”.
Nowa strona internetowa Kancelarii Premiera ruszyła na początku grudnia. Od początku miała przedstawiać prace rządu w „bardziej przyjazny sposób”, dlatego w witrynie zamieszczane są „ciekawostki” na temat ministrów. Przykłady? Minister nauki prof. Barbara Kudrycka w przeszłości pracowała jako modelka, która… na wybiegu „prezentowała wchodzące wówczas na polski rynek deski surfingowe”. Rzecznik rządu, Paweł Graś, to nie byle jaki fan zespołu The Doors, a „jego powiedzenie »Muzyka zaczęła i skończyła się na Door-sach« przeszło już do historii” – czytamy na stronie. O ministrze kultury, Bogdanie Zdrojewskim, możemy dowiedzieć się, że „to prawdopodobnie jedyny członek rządu, który umie prowadzić pociąg”, a o szefie Kancelarii Premiera Tomaszu Arabskim, że w młodości trenował judo: „Miał zaszczyt walczyć z przyszłym mistrzem olimpijskim Pawłem Nastulą. Niestety, ich starcie trwało jedynie 3 sekundy”. Jak podaje dziennik, „dość intrygująco” brzmi też notka na temat minister ds. równości Agnieszki Kozłowskiej-Rąjewicz: „Wierna recenzentka i konsultantka filmików z pogranicza fantasy i groteski, które tworzy na konsoli jej 12-letni syn Kuba”. W opisach nie zabrakło też Radosława Sikorskiego. Zgodnie z nimi minister spraw zagranicznych w 1988 roku zdobył nagrodę World Press Photo za reporterskie zdjęcie z Afganistanu. „Niestety, mylnie, bo Sikorski wygrał ten prestiżowy konkurs rok wcześniej” – punktuje autor tekstu.
Co na ten temat ma do powiedzenia Kancelaria? „Chcemy zainteresować naszą stroną jak najszersze grono użytkowników internetu, a nie wszyscy oczekują, że będzie to jedynie skostniała witryna, na której hermetycznym, urzędowym językiem będziemy informowali o aktach prawnych. Nie każdy, tak jak minister Zdrojewski, potrafi poprowadzić pociąg, ale pewnie wielu z nas z ciekawością się o tym dowiedziało” – tłumaczą przedstawiciele jej biura prasowego. Ale eksperci mają mieszane uczucia. I obnoszenie się ministra Nowaka z zamiłowaniem do twórczości Barei uważają za ryzykowne w czasie, gdy zwiększanie liczby fotoradarów publicyści porównują do rzeczywistości rodem z „Misia”. „Politycy próbowali wyluzować, ale totalnie się ośmieszyli. Upada mit, że rząd Tuska to mistrzowie PR. Takie informacje powinno dawkować się ostrożnie” – komentuje politolog dr Wojciech Jabłoński. A dr Norbert Maliszewski, ekspert od wizerunku politycznego dodaje: „To ryzykowna zagrywka. Platforma nie jest już liderem poparcia wśród najmłodszych, więc próbuje do nich puścić oko. Gust młodych jest jednak specyficzny, łatwo w niego nie trafić i stać się obiektem żartów”. (es)


