Donald Tusk poparł rzecznika rządu Pawła Grasia w sporze z Mariuszem Błaszczakiem. W piątkowej audycji Radia Zet rzecznik na pytanie Błaszczaka, ironicznie stwierdził, że skrzydło prezydenckiego samolotu „odpadło, bo ktoś je nadpiłował”. Dla premiera to „nadzwyczajna delikatność”, zaś szef klubu PiS domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec Grasia.
„Jego reakcja w czasie audycji radiowej była jak najbardziej uzasadniona, bo zalew insynuacji i kłamstwa na temat Smoleńska wymaga czasami twardego sprostowania” – skomentował akcję Donald Tusk. Jak informuje Gazeta Wyborcza premier podkreślił, że było to sprostowanie „z wrodzonym talentem i delikatnością”.
Z kolei Mariusz Błaszczak na antenie TVN24 stwierdził, że zachowanie rzecznika rządu „to albo przejaw braku kwalifikacji, albo złego podejścia do wykonywanych obowiązków”. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS złożył już wniosek do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Grasia. (bs)


