.

 

Błędy Kulczyka

dodano: 
26.11.2004
komentarzy: 
1

BusinessWeek dokonał analizy błędów PR-owskich Jana Kulczyka. „Specjaliści, obserwując rozwój afery Orlenu, twierdzą zgodnie: »Jan Kulczyk popełnił wszystkie podręcznikowe błędy PR«” – pisze BusinessWeek i wylicza: „Po pierwsze, w ogóle nie było widać, by wcześniej prowadził jakiekolwiek działania public relations”, „Zgodnie z zasadami PR w chwili kryzysu po pierwsze, nie można kłamać, a po drugie, nie można uciekać”. Praktycy PR wytykają Kulczykowi kłamstwa i nieścisłości: „Kulczyk (…) natychmiast po pojawieniu się informacji o jego wiedeńskim spotkaniu z Ałganowem zniknął. Od razu też dał się złapać na nieprawdzie”. Za równie nietrafione działanie specjaliści uważają „sytuację z amerykańskim szpitalem” – chodzi zarówno o to, że nikt nie mógł znaleźć biznesmena w szpitalu, w którym był on podobno leczony oraz o przesłanie komisji śledczej zaświadczenia niespełniającego żadnych standardów. Za największy błąd specjaliści uznali udzielenie wywiadów dla Financial Times, po którym odcięło się od biznesmena polskie środowisko biznesowe, i dla Telewizji Polskiej, który odbył się w złym otoczeniu. „Działając w ten sposób [Kulczyk - przyp. red.], doprowadził do tego, że ze świadka w sprawie zmienił się w oskarżonego” – twierdzi Norbert Ofmański, szef Agencji On Board PR. O wizerunek trzeba dbać wtedy, kiedy jest dobrze, a nie wtedy, kiedy jest źle – podsumowują zgodnie specjaliści PR.

Źródło:

BusinessWeek, Na własne życzenia, 25.11.04, s. 10
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
27.11.2004
19:23:07
(27.11.2004 19:23:07)
Wizerunek jest zawsze ważny, zwłaszcza w sytuacji kryzysu. Kryzys jest testem prawdy dla nszych wcześniejszych działań. Kulczyk rzeczywiście popełnił niemal wszytskie możliwe błedy. Własną kampanie PR prowadził odkąd pamiętam. Tyle, że uwierzył, iż PR robi się wyłacznie poprzez kolorowe magazyny i opwiastkę "o najbogatszym polaku". Przyszedł kryzys i zaczęły się schody.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin