Jaką reputację mają Brytyjczycy – zastanawia się The Financial Times. Okazuje się, że nie zupełnie taką, o jakiej na olimpiadzie z dumą opowiadała złota medalistka z Wysp – Rebecca Adlington.
Zawodniczka publicznie przyznała, że jest dumna z tego, że jest Brytyjką. Dumą napawa ją zwłaszcza uprzejme zachowanie jej rodaków wobec innych ludzi, otwartość oraz dobre maniery. Jednak zupełnie inny obraz mają Brytyjczycy za granicą, zwłaszcza w miejscach do których lubią przyjeżdżać na wakacje, czytamy. W opinii korespondenta New York Timesa z Grecji „Brytole to jedyni turyści, którzy wracają nocą z knajp w tak strasznym stanie upojenia alkoholowego, że następnego dnia tłumnie przybywają do lokalnych szpitali po leki na kaca oraz po antidotum na choroby weneryczne, które mogli złapać po nocnych ekscesach”. Plan na wieczór to upić się do nieprzytomności, opisuje brytyjskie wymarzone wakacje Michael Skapinker.(ał)