.

 

CIPR: agencje mają płacić stażystom

dodano: 
22.03.2012
komentarzy: 
6

Brytyjskie stowarzyszenie CIPR (Chartered Institute of Public Relations) zaprezentowało poradnik dla agencji zatrudniających praktykantów. W instrukcji znalazło się zalecenie, aby wypłacać im przynajmniej minimalną krajową stawkę godzinową.

Poradnik zawiera spis dobrych praktyk, jakie powinny stosować członkowie stowarzyszenia wobec praktykantów. Porady dotyczą nie tylko praktycznych aspektów, ale także kwestii prawnych. Wśród poruszonych tematów znalazła się kwestia wynagrodzenia.

CIPR zaleca, aby członkowie stowarzyszenia swoim praktykantom wypłacali przynajmniej minimalną krajową stawkę godzinową. Od tej zasady można jednak zrobić wyjątek – jeśli praktykant, jako student, pracując zalicza zajęcia na uczelni lub jeśli praktykanci wykonują swoją pracę jako wolontariusze. Płacić nie trzeba także osobom, którzy wykonują tzw. work shadowing – czyli zdobywają doświadczenie śledząc pracę przypisanego pracownika. (ks)

Cały poradnik

Źródło:

brandrepublic.com
komentarzy:
6

Komentarze

(6)
Dodaj komentarz
23.03.2012
12:57:14
owl
(23.03.2012 12:57:14)
Myślę, że jest to bardzo uczciwe postępowanie, ale nie wiem czy na Polski rynek i tą branże...Bardzo dużo młodych ludzi, aby się "gdzieś" dostać zaczyna właśnie od stażu i bardzo często jest on bezpłatny, a absolwenci nie mogę już sobie pozwolić na bezpłatną pracę, bo koszty utrzymana znacznie wzrastają. Dużo jest w Polsce agencji, które zatrudniają praktykantów i stażystów do "czarnej roboty" i wcale ich nie wynagradzając...myślę tutaj o Warszawie (albo oferują bardzo małe wynagrodzenie 200-400 zł.). Nie chcę pisać czarnego scenariusza, ale liczę na to, że takie praktyki zmienią się, także w Polsce.
23.03.2012
11:38:17
Redakcja PRoto.pl
(23.03.2012 11:38:17)
@n Praktyki w PRoto.pl owszem są - płatne.
22.03.2012
22:45:43
Wiesław V. Uziębło
(22.03.2012 22:45:43)
Myślę, że podobne rozwiązania czekają i nasz polski piarowy rynek pracy, oczywiście z uwzględnieniem naszej specyfiki. Jednakże jak narazie podaż znacznie przekracza popyt... - chyba nie muszę kończyć. Ale to się będzie stopniowo zmieniać - i już widać pewne symptomy zmian. Wraz z rosnącą ilością freelancerów, PR butików, młodych (i nie tylko młodych) agencji, komórek in house czy różnych małych firm rynku komunikacji rynkowej - które najczęściej wspierają się praktykantami - proporcje podaży i popytu mogą się diametralnie w bliskiej perspektywie zmienić. Już teraz specjalnie wyrekrutowanym, najlepszym praktykantom refunduje się czasem koszty komórki, dojazdu i dodaje pewne apanaże (np. karnety na basen itp.), a za prace dodatkowe, wykonywane "ekstra" płaci się czasem też "ekstra" (stawki zbliżone do podawanych w raportach PRoto, które to raporty są zresztą znane praktykantom). Sądzę, że o głównym nurcie przemian relacji praktykant - pracodawca przesądzą zachowania dużych, renomowanych sieciowych agencji i oraz komórek PR wielkich, międzynarodowych korporacji (przyjmą zasady swoich firm-matek). Za nimi, jak sądzę, pójdą inni. Wiesław V. Uziębło Przewodniczący Fundacji Polski Instytut Komunikacji Społecznej, Centrum Akredytacyjnego CIPR
22.03.2012
14:57:52
Rita
(22.03.2012 14:57:52)
Dobry pomysł :) ciekawe czy u nas w Polsce też to zastosują :)
22.03.2012
13:51:07
n
(22.03.2012 13:51:07)
a co z bezpłatnymi praktykami w redakcjach? na przykład w redakcji proto.pl?
22.03.2012
11:43:59
Zdziwiony
(22.03.2012 11:43:59)
Niezmniernie dziwi mnie brak płacy za pracę w Polsce, nawet minimalnej i nawet przy stażu. Nie wiem, czy to legalne, nie płacić za pracę. Zwłaszcza branża PR powinna dawać dobry przykład.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin