Czarny PR - PR-u

dodano: 
21.09.2007
komentarzy: 
1

W Home&Market ukazał się felieton Sebastiana Chachołka, w którym pisze on o niepokojących zmianach, które zauważa w public relations. „Zrobię czarny pijar pijarowi” – deklaruje na samym wstępie. „Public relations w definicjach moich studentów to kreowanie siebie, kreowanie rzeczywistości, kreowanie świata, kreowanie wszystkiego. (…)Wszystkiego kreowanie - to, cytując Kononowicza - «niczego nie będzie», bo co jest tak naprawdę, gdy wszystko jest naszą kreacją?”.

Chachołek pisze, że public relations dzisiaj nie kojarzy się z czymś etycznym „z działaniami PR kojarzą się nazwiska polityków (Kurski, Lepper), a nie naukowców. Zarzuca następnie, że brakuje wspólnej strategii między działaniami praktyków i teoretyków public relations, a tylko połączenie praktyki z teorią da pełny i prawidłowy rozwój PR-u. „Z drugiej strony -pisze Chachołek - popyt na usługi i fachowców PR jest ogromny. Jednakże, jego zdaniem, branży brakuje „świeżej krwi” pojawiają się wciąż te same osoby. Jeśli komentarze polityczne, to Migalski, Gałązka i Flis, jeśli ekspert od wizerunku polityka, to Abramczyk, jeśli książka o polskim marketingu politycznym - Szałkiewicz.

Autor felietonu stawia pytanie o to, gdzie są młodzi kreatywni - czy blokują ich „starzy kreatywni” czy też młodzi od PR-u wyjechali do Londynu. „Dlatego może wsiądźmy na harleya, rower albo do pociągu byle jakiego i poszukajmy tego, o co walczyliśmy, zaczynając PR w Polsce jakieś 18 lat temu" - namawia. (jcm)

Źródło:

Home&Market, Błędne koło, Sebastian Chachołek, 01.09.07, s. 79
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
27.09.2007
10:31:15
łał
(27.09.2007 10:31:15)
Jakoś trudno się nie zgodzić z autorem...wciąż te same buźki ("Mordo Ty moja!"), kiszenie, świateczek ploteczek i "robienie" w PR. Ale cóż...kiedy wlazłeś między wrony... PS Dobrze, że niektóre gwiazdy zaczynają spadać z piedestału...
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin