Być może tekst w Parkiecie mówi coś o agencjach PR w kryzysie. Niewykluczone, że presja rynku przyczynia się do zwiększenia nieetycznych praktyk i podejmowania zadań, które z PR-em mają tyle wspólnego, ile wiosenny spacer w parku ze wspinaczką wysokogórską.
Być może tekst ten mówi coś o (niektórych) klientach agencji PR, choć niewiele nowego. Dowiadujemy się, że oddają garderobę do pralni oraz że miewają kaca po nocy spędzonej poza domem, a także, że… nie rozumieją, na czym polega praca ich PR-owców.
Zdecydowanie najwięcej artykuł z Parkietu mówi jednak o kondycji dziennikarstwa ekonomicznego. Podobne publikacje kruszą mury tego ostatniego bastionu profesjonalizmu, rzetelności i obiektywizmu. Szkoda, że odpryski trafiają właśnie w naszą profesję.
Rafał Czechowski, president & managing director, Imago PR
Czytaj także
Staniszewski: publikacja Parkietu mną nie wstrząsnęła
Ewa Mittelstaedt: opisane przypadki są raczej marginalne
Paweł Trochimiuk: tego typu praktyki są nie do pomyślenia
Adam Łaszyn: to nie jest artykuł o faktach, tylko o plotkach
Dorota Zmarzlak: każda profesja ma swoje czarne owce
