.

 

Dastan Logistics, Kubenz i Recman na celowniku UOKiK. Za fałszowanie składów ubrań

dodano: 
22.02.2021
komentarzy: 
0

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajmie się problemem fałszowania składów ubrań. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowania wobec firm wprowadzających na rynek marynarki, garnitury i koszule. Chodzi o marki Dastan Logistics, Kubenz i Recman.

Jak wyjaśnia UOKiK, postępowania to skutek kontroli Inspekcji Handlowej i badań laboratoryjnych. Tomasz Chróstny postawił wymienionym firmom zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd. Grozi za to kara do 10 proc. obrotów.

Czytamy, że inspektorzy Inspekcji Handlowej w 2019 roku oraz na początku roku 2020 odwiedzili sklepy oferujące męską odzież wizytową. Następnie przekazali do badań w laboratorium UOKiK garnitury, marynarki i koszule. Największe nieprawidłowości – różnice między składem deklarowanym na metce a tym rzeczywistym – wykryto w firmach Dastan Logistics Paulina Staniaszek, Kubenz oraz Recman.

Okazało się, że marynarka marki Recman opisana jako „wełniana” była uszyta z tkaniny niezawierającej wełny, lecz poliester (78,6 proc.) i wiskozę (21,4 proc.). Koszula Dastan Logistics zamiast 80 proc. bawełny miała jej tylko 35 proc., w składzie znalazło się za to 65 proc. poliestru. Garnitur męski firmy Kubenz miał być wykonany w całości z wełny, a podszewka z wiskozy – badania wykazały jednak, że tkanina składała się z poliestru (69,1 proc.) i wiskozy (30,9 proc.), a podszewka była w całości z poliestru.

„Na podstawie wyników badań laboratoryjnych Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów” – czytamy w komunikacie UOKiK. Urząd podkreśla, że na etykiecie lub wszywce ubrania powinien być opisany prawdziwy skład surowcowy ubrania. „Jak wykazały kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania laboratoryjne, z rzetelnością w tym zakresie bywa różnie i wszywki nie zawsze mówią prawdę o użytych włóknach” – czytamy dalej.

„Każdy konsument ma prawo do rzetelnej informacji o jakości produktu i w tym zakresie ufa zapewnieniom sprzedawcy czy producenta. Niestety, nie jest w stanie samodzielnie sprawdzić, czy prezentowane informacje o składzie jakościowym surowca pokrywają się z rzeczywistością” – mówi Tomasz Chróstny. Podkreśla, że właśnie dlatego UOKiK chce pomóc konsumentom i bada składy produktów. „Wyniki kontroli odzieży wizytowej pozwoliły na postawienie zarzutów przedsiębiorcom w zakresie wprowadzania konsumentów w błąd. W tym roku kontynuujemy działania i sprawdzamy jakość odzieży, tak aby zapewnić konsumentom dostęp do prawidłowych informacji o składzie surowca, z którego jest wykonany dany produkt” – komentuje Chróstny.

Prezes UOKiK wskazuje, że wymagania konsumentów co do jakości produktów rosną. „Prawidłowa informacja ma kluczenie znaczenie nie tylko dla potrzeb określenia, czy oferowana cena jest adekwatna do wartości użytkowej produktu, ale również prawidłowej eksploatacji czy konserwacji danego wyrobu” – mówi Chróstny. Zapewnia, że UOKiK będzie coraz częściej wykorzystywać ustalenia Inspekcji Handlowej i wyniki badań laboratoryjnych do prowadzenia postępowań wobec nieuczciwych przedsiębiorców. (mb)

Źródło:

uokik.gov.pl, Fałszowanie składu surowcowego odzieży - Prezes UOKiK wszczyna postępowania, 22.02.2021
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin