wtorek, 24 czerwca, 2025
Strona głównaAktualnościDla czyjego dobra?

Dla czyjego dobra?

Mariusz Waszak na łamach Tygodnika Poznańskiego ubolewa, że o „przewijającym się czasami w przekazach określeniu lobbinng” Polacy wiedzą niewiele, bo „ludzi jakoś mało to porusza i interesuje (…) i niewiele ich to obchodzi”. Aby przybliżyć niedoinformowanym znaczenie lobbingu Waszak pisze: „Otóż lobby to zorganizowana grupa nacisku, która ma za zadanie przeprowadzić wśród polityków załatwienie swoich mętnych interesów, nadając im charakter działania legalnego i dla szczęśliwości powszechnie pożądanego”. Bezkompromisowo autor tekstu oskarża lobbystów o działalność, która ze „szczęśliwością” i „działaniem moralnie czystym nie ma kompletnie nic wspólnego. Warto o tym wiedzieć, bo lobbyści szykują kolejne zamachy na nasze kieszenie i zdrowy rozsądek” – ostrzega. Konsekwencjami „takich wygibasów” jest, jego zdaniem, obowiązek wożenia w samochodach gaśnic, poprzez co kierowcy zmuszeni zostali do „niepotrzebnych zakupów”, a lobby producentów i importerów tego sprzętu „zrobiło kawał dobrej roboty”. „Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że na zakup gaśnic wydaliśmy w skali kraju więcej niż Polska wydaje na Obronę Narodową, czyli armię” – komentuje Waszak. Przykładem niepotrzebnych urządzeń, które musimy kupić „dla naszego dobra” są również zestawy głośnomówiące do telefonów komórkowych. „Dziś inni posłowie i wasalni im pismacy zaczynają przebąkiwać o konieczności przymusu wożenia apteczek w samochodach, jeżdżenia w kaskach na rowerach i ubezpieczeniu tych rowerów. Oczywiście »dla naszego dobra«” – satyryzuje Mariusz Waszak.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Poprzedni artykuł
Następny artykuł