Dodawanie komentarzy

dodano: 
09.03.2006
komentarzy: 
53

Sprawa odejścia Piotra Talarka z agencji Partner of Promotion spotkała się z wyjątkowo żywą reakcją czytelników, jak i samych zainteresowanych. Pod wiadomością znalazła się rekordowa liczba komentarzy; niektóre z nich uznaliśmy za niemerytoryczne, inne – za godzące w dobre imię osób bezpośrednio w sprawę zaangażowanych.
Decyzję o tym, które komentarze zatwierdzać, a które usuwać, podejmowaliśmy na bieżąco. Jest to dla nas trudna i nowa sytuacja, ale staramy się być obiektywni. W związku z pojawiającymi się zarzutami co do stronniczości działań Redakcji PRoto postanowiliśmy wprowadzić zasady takie same jak na innych forach w mediach internetowych.
Tym samym usuwane będą wyłącznie posty zawierające wulgaryzmy. Wprowadziliśmy także numery identyfikujące komentujących, które powinny uporządkować dyskusję. Wszystkich czytelników jeszcze raz prosimy o zapoznanie się z regulaminem www.proto.pl/copyright
Dziękujemy Wam za pomoc, była to dla nas lekcja.

komentarzy:
53

Komentarze

(50)
Dodaj komentarz
14.03.2006
17:10:01
Mariusz
(14.03.2006 17:10:01)
zresztą polecam przeczytać komentarze spinki do tematu "Wizerunek Kwaśniewskiego", pasują do jej wykładu o trollingu zamieszczonego zresztą i tam...
14.03.2006
17:04:24
Mariusz
(14.03.2006 17:04:24)
ach ta spinka... u innych źdźbło w oku zobaczy u siebie belki nie widzi "Trolling to wysyłanie wrogich, obraźliwych lub kontrowersyjnych wiadomości..." - do tej idiotycznej definicji można przykleić wszystko TOLRANCJA DLA NIETOLERANCJI
13.03.2006
21:04:28
REGAN
(13.03.2006 21:04:28)
PRZYGADAŁ KOCIOŁ GARNKOWI
13.03.2006
18:34:17
cd.
(13.03.2006 18:34:17)
Termin "trolling" pochodzi od ang. Trolling for fish - metoda łowienia ryb, ponieważ troll "zarzuca haczyk", poruszając kontrowersyjny temat, często niepotrzebnie, aby wywołać kłótnię. Poprzez wsteczną etymologię uprawiających trolling nazwano trollami (od legendarno-baśniowych stworów z mitologii nordyckich). Zachowanie trolla Troll rozpoczyna dyskusję przede wszystkim po to, aby wywołać zamieszanie, wyładować w niej swoje negatywne emocje, oraz aby poczuć się ważnym i zauważonym. Rzadziej spotykanym powodem jest chęć popisania się elokwencją i sztuką erystyki. Troll zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, zaś merytoryczna zawartość dyskusji ma dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll "sycił" się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony. Znużenie dyskutantów objawiające się kończeniem dyskusji (patrz: EOT) lub też wrzuceniem go do killfile'a interpretuje jako odniesienie zwycięstwa. Obrona przed trollingiem Nie karmić trolla! Najskuteczniejszą obroną przed trollingiem jest całkowite zignorowanie wszelkich zaczepek trolla, w momencie gdy się zorientujemy, że mamy z nim do czynienia. O ile istnieje taka możliwość, administratorzy lub moderatorzy powinni kasować wszystkie wiadomości, które można uznać za trolling. Zazwyczaj konsekwentne ignorowanie trolla skutkuje jego zniechęceniem i przeniesieniem się w inne miejsce, lub całkowitym zaprzestaniem działalności. W slangu internetowym często mówi się, że trolla nie należy "karmić" - czyli że nie należy z nim w ogóle wchodzić w jakąkolwiek polemikę. Przypomina o tym pojawiający się czasem na grupach dyskusyjnych ASCII-Art:
13.03.2006
18:31:39
...
(13.03.2006 18:31:39)
Dobra autoanaliza, nie jest zła, prawda? Brawo, Spinka!
13.03.2006
18:28:50
Spin-ka do Trolli
(13.03.2006 18:28:50)
Kłótnia internetowa lub popularnie "wojna na obelgi" (ang. flame war) to seria wiadomości celowo wrogich lub obraźliwych wysyłanych do grup dyskusyjnych. Jest to jedno z największych pogwałceń netykiety. Najczęściej "wojna" zaczyna się od drobnej różnicy poglądów dwóch użytkowników, z których żaden nie zamierza odstąpić od swojego zdania. Wyraźna jest eskalacja agresji - zaczyna się od drobnych uszczypliwości, a kończy na poważnych obelgach i zniewagach. Psychologowie tłumaczą tak wysoki poziom agresji tych wypowiedzi faktem wysokiej anonimowości użytkownika internetu, co prowadzi do odrzucenia hamujących ich w analogicznej sytuacji w realnym świecie norm społecznych, co owocuje brakiem poczucia odpowiedzialności za napisane wypowiedzi. Dla wielu ludzi internet bywa też miejscem odreagowania skrywanych frustracji. Trolling to wysyłanie wrogich, obraźliwych lub kontrowersyjnych wiadomości na jedno z publicznych "miejsc" w Internecie (grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp.) w celu wzniecenia kłótni.
13.03.2006
17:39:56
...
(13.03.2006 17:39:56)
poproszę o liczbę pojedynczą najwyraźniej wyssałeś PRL-ek z mlekiem matki
13.03.2006
17:28:11
obserwator
(13.03.2006 17:28:11)
tyle, że z Wami sie nie rozmawia, można co najwyżej wysłuchać litanii inwektyw. Metody godne zleceniodawcy. I kto tu uwierzy w jego etykę działań? PRL-ku nie doświadczyłem. Ale uczę się od Mistrza, jak widzę.
13.03.2006
17:19:05
...
(13.03.2006 17:19:05)
Do Obserwatora - a niedawno dyskutowaliście o wolności wypowiedzi. Czyzby wolnośc dla wybranych? PRL-ek się przypomina? Działasz według zasady: jak sobie nie moge poradzić z rozmówcą posądzam go o manipulację.
13.03.2006
17:17:09
obserwator
(13.03.2006 17:17:09)
no proszę, a ten dalej swoje;)
13.03.2006
17:09:08
Mariusz
(13.03.2006 17:09:08)
nie działam z nikim w duecie - marny z Ciebie obserwator...
13.03.2006
16:57:34
obserwator
(13.03.2006 16:57:34)
sztab kryzysowy wielbicieli P.T. działa w duecie Mariusz i "..." stosując sprawdzoną już wcześniej metodę dyskredytowania uczestników dyskusji. Numerki nieco złagodziły tylko niewybredną formę tej manipulacji. Ale sens pozostał. Do Nowej: Im własnie o to chodzi, żeby już się nie chciało...więc właśnie osiągają swój cel. Może redakcja zbanuje ten duecik???
13.03.2006
16:44:08
Mariusz
(13.03.2006 16:44:08)
Gdyby kunszt konwersacji stał u nas wyżej, niższy byłby przyrost ludności... Wtedy niektórych nie byłoby na świecie i nie pisaliby tych bzdur
13.03.2006
16:27:41
... do Nowej
(13.03.2006 16:27:41)
Nikt Cię nie zmusza. Bye ps I sprawdz w slowniku - imie Pawel nie ma formy zenskiej.
13.03.2006
16:18:40
Nowa
(13.03.2006 16:18:40)
do ... - albo bardzo mało wiesz, albo masz na imię Paweł. Tak samo w pierwszym, jak i w drugim przypadku nie chce mi się z toba gadać.
13.03.2006
15:57:54
... do Spinki
(13.03.2006 15:57:54)
Przeczytaj sobie casus o fabryce samochodow. Nie masz pojecia o zarzadzaniu firma - a agencja PR to przede wszystkim normalna firma a nie jakis szczegolny twor dzialajacy na swoich zasadach. Co do uwag na moj temat - zgadzam sie z Tobą, jestes "myslaca inaczej".
13.03.2006
15:52:46
...
(13.03.2006 15:52:46)
Do Nowej. Ale w tym "wątku" Ty pierwsza podalas nazwe. Na szczęście to forum nie jest Sądem Najwyższym ani w kwestii Absoluta ani w innej. I fakt, że ktoś napisał TUTAJ, że przejscie klienta z pracownikiem do innej agencji jest normą nie sankcjonuje takiego postepowania. Powtorzę, w sprawie przejscia Absoluta, zalecam telefon do ZFPR. Jesli nie w smak Ci Trochimiuk, dzwon do Szymczaka a najlepiej do Solskiego. Nie chce mi sie w kólko pisac tego samego. Jak Sensorsi przescigna PofP to bedziemy o tym dyskutowac - na razie jeszcze musza sie bardzo starac. Sama napisalas, ze kilka lat. A jesli chodzi o to kto pracuje a kto uprawia "przerost formy nad trescia". To tak jakbys miala pretensje do prezesa fabryki samochodow, ze zamiast wlasnorecznie montowac kazdy egzemparz, pelni tylko funkcje reprezentacyjne... PT nie przypisywal sobie nigdy zaslug calego zwiazku, do ktorego uwielbiana przez Ciebie z kolei agencja Sensors nie bedzie mogla przystapic tak dlugo, jak dlugo ludzie majacy jakie takie pojecie o etyce pracy PR, sprawuja wladze w Zwiazku. ps Bardzo Cie proszę o używanie wobec mnie formy rodzju żeńskiego, bo nie jestem hermafrodytą.
13.03.2006
15:36:17
Nowa
(13.03.2006 15:36:17)
Do … : nazwę agencji podałeś kilka dni temu i nawet posunąłeś się dalej publikując inicjały zainteresowanej. Ciekawe jest też to, jakim to niby cudem według ciebie Absolut został „ukradziony”??? Była na tym forum jakiś czas temu dyskusja na temat tego, czy odejście klienta za swoim dotychczasowym zespołem jest nieetyczne i konkluzja była taka, że to jest raczej normalne i powszechne zjawisko w branży tu i na świecie. Kradzieżą natomiast jest każda sytuacja, w której ktoś wynosi z agencji know-how i poufną dokumentację firmy, co jest zresztą uregulowane w odpowiednich przepisach (kodeks Pracy). Ty jednak będziesz do upadłego kwestionował fakty i bronił Łaszyna (swoją drogą ciekawe dlaczego tylko jego, a nie jeszcze Bochenkowej) oraz dawał tu wyraz swoje nienawiści do Sensorów, którzy z każdym miesiącem rosną w siłę. Może dlatego, że za kilka lat pewnie prześcigną Twoich ukochanych Partenrsów, zresztą nie będzie to jedyna agencja, która odsadzi PoP w najbliższych latach. A do Trochiumiuka nie miałam żadnych zarzutów o nieetyczne postępowanie, tylko – przypomnę Ci to piętnasty już chyba raz – o przerost formy nad treścią i przypisywanie sobie sukcesów całego zespołu (zarząd ZFPR), którego jest jedynie częścią i to zwykle bierną. Gdzie jest tu mowa o obrzucaniu PT błotem, a poza tym czyżbym mijała się z prawdą?
13.03.2006
15:36:01
Spin-ka
(13.03.2006 15:36:01)
Jak "..." brakuje argumentów, to obrzuca myślących inaczej inwektywami. Poza tym jeśli byłoby tak jak uważa "litości"- "na prawdę uważacie, zarządzający firmami, prowadzący biznesy itd. mają czas zajmować się tym co grupa ludzi wypisuje anonimowo na forum. prowadzenie biznesu czy po prostu odpowiedzialność za coś nie jest konkursem popularności wśród publiczności. to nie aktorzy czy spikerzy dla których "lubię, nie lubię" ma największe znaczenie" to stracilibyśmy część naszych klientów, dla których kreujemy właśnie taki konkurs popularności, czy jak wolicie kształtujemy wizerunek.
13.03.2006
15:21:40
...
(13.03.2006 15:21:40)
miernotę sobie dorobiłeś - jesteś mało spostrzegawczy jak na człowieka w ogóle, że o "spełnionym pr-owcu nie wspomnę"
13.03.2006
15:16:47
obserwator
(13.03.2006 15:16:47)
pewnie, bo dla Ciebie każdy kto ośmieli się krytykować wielkiego P.T. jest: a) nieudacznikiem, b) niebiektywny, c) nierobem, d) miernotą, lub "obrzuca blotem" , "obgaduje". Tylko skąd to "błoto"? Samo się nie zrobiło. Masz wąski zasób słów jak na pr-owca.
13.03.2006
14:56:58
...
(13.03.2006 14:56:58)
Nie kole nic, czego nie da się zweryfikować, Drogi Obserwatorze Nieobiektywny. "Jestem spełnionym pr-owcem" - tak sobie mów i chwilę później obgaduj jedną z najlepiej funkcjonujacych na naszym rynku agencję. Będziesz szpełniony po dwakroć. Powtórzę się, ale naprawdę jesteś - podobno jak spora część uczestników tej listy - przewidywalny i równie nudny.
13.03.2006
14:36:50
obserwator
(13.03.2006 14:36:50)
Gdzie Ty się dopatrzyłeś złości i goryczy w mojej wypowiedzi??? Jestem wyjątkowo spełnionym pr-owcem. Każdemu życzę takich możliwości. Widać niektórych prawda w oczy kole...(też liczę na Twoją inteligencję).
13.03.2006
14:23:07
...
(13.03.2006 14:23:07)
mój ostatni post kierowany jest do Obserwatora 011 znów ma rację...
13.03.2006
14:21:48
...
(13.03.2006 14:21:48)
Podobno "nie święci garnki lepią" (ciekawe czy zrozumiesz aluzję). Wcale się nie dziwię Trochimiukowi, że pozbywał się nierobów i nieudaczników. Jeśli jesteś z tego grona - nie dziwi mnie gorycz i złość jaka przebija przez Twoją istatnią wypowiedź. Nie mówię o PeBo. Najwyraźniej nie znasz aż tak dobrze realiów tej agencji, jak Twierdzisz. Albo znasz je tylko z plotek miejscowych bab. A Talarek jedzie do USA robic karierę naukową i akurat jego odejście nie ma nic wspólnego z samą agencją. Zapytaj go.
13.03.2006
14:18:37
011
(13.03.2006 14:18:37)
rotacje pracowników są wszędzie. istotą biznesu jest stabilność rynkowa, którą ocenia się w cyferkach i w liczbie klientów. to gwoli jasności. dlaczego piszę żeby dać sobie spokój? bo to na prawdę jest już bardzo niesmaczne. i niestety przestało mieć dawno charakter nawet ostrej wymiany opinii. i wiecie co?... jest tak jak w powiedzeniu "psy szczekają karawana idzie dalej". osobiście kończę i to z dużym niesmakiem jak widzę, co Was zajmuje, zabiera Wam czas i na co tracicie tyle nerwów i słów.
13.03.2006
14:13:01
obserwator
(13.03.2006 14:13:01)
Oczywiście, że wszyscy nie są święci! Chociazby Ty na pewno nie jesteś. Ja też znam wiele osób z PofP i wiem, że w ciągu ostatnich kilku lat przewinęło się ich kilkadziesiąt. Odeszło ze czterech dyrektorów, w tym Piotr T. współwaściciel. I to nazywasz wyjątkowo stabilnym zepsołem? Faktycznie PeBo jest od początku, bo chyba tylko o nim mówisz? I może wreszcie zostanie doceniony, chociaż za wtrwałość.
13.03.2006
14:00:30
...
(13.03.2006 14:00:30)
(011) ma świętą rację. Dodatkowo powiem jeszcze, że zarządzanie firmą polega na tym, że dobiera się odpowiednich ludzi i odpowiednio nimi kieruje (nawet jesli nie jest to głaskanie po główkach). A do obserwatora powiem jedno, że ja akurat znam osoby, które z PofP pracują od lat. Na Twój, Obserwatorze, argument o dużej rotacji, powiem więc, że zespół tej agencji jet wyjatkowo stabilny. I co? Śłowo przeciw słowu. A co do obrzucania błotem... Proton słusznie nazwał dyskusję na temat odejścia Talarka "najbardziej plugawą w historii tego serwisu". To jest właśnie odpowiedź na Twoje twierdzenie, że na tym forum wszyscy są święci.
13.03.2006
13:46:27
litości!
(13.03.2006 13:46:27)
na prawdę dajcie już sobie spokój. na prawdę uważacie, że zarządzający firmami, prowadzący biznesy itd. mają czas zajmować się tym co grupa ludzi wypisuje anonimowo na forum. prowadzenie biznesu czy po prostu odpowiedzialność za coś nie jest konkursem popularności wśród publiczności. to nie aktorzy czy spikerzy dla których "lubię, nie lubię" ma największe znaczenie. chcecie pisać, nudzicie się, to piszecie. ale nie sądźcie, że coś takiego jak anonim może być przez rozsądnych ludzi traktowane jako partnerska dyskusja.
13.03.2006
13:38:35
Spin-ka
(13.03.2006 13:38:35)
A numerki jednak nie działają- byłam 5, jestem 10.
13.03.2006
13:38:29
obserwator
(13.03.2006 13:38:29)
Do ... Wiekszość z nas nie obrzuca nikogo błotem, tylko spokojnie i szczegółowo opisuje zdarzenia, których był uczestnikiem lub świadkiem. I jesli chodzi o P. Trochimiuka, to wiekszość przedstawionych na tym forum zdarzeń z początków PofP oraz z "relacji" z pracownikami jest prawdą (niestety). Ponieważ zespół w PofP zmieniaja się jak w kalejdoskopie (swoją drogą ciekawe dlaczego, jak tam jest tak świetnie?) - zarówno stażyści, jak i ci doświadczeni - to pewne, że wypowiedzi, w których będą przedstawione ich historie będzie coraz wiecej. W końcu trudno wymagać od ludzi ceniących się i trzeźwo oceniających swoje możliwości rozwoju, żeby siedzieli cicho i pozwalali na takie działania.
13.03.2006
13:35:32
Spin-ka
(13.03.2006 13:35:32)
Drogi "...", czy kimkolwiek jesteś, Jeszcze nikogo na tym portalu nie obgadywałam ani nie oskarżałam, bo techniki czarnego PR zawsze obracają się suma sumarum przeciwko osobie, która je stosuje. No prawie... Zauważyłam jedynie, że Panowie Ł i T jeśli mają czyste sumienia, powinni zareagować w jakiś sposób na bardzo konkretne zarzuty pod ich adresem. Jeśli ktoś obrzuca jakąś osobę błotem, a takowa nie reaguje to... no właśnie... tutaj może być wiele możliwości interpretacyjnych. Jeśli ci Panowie dbają o swój wizerunek, to chyba chodzi o to, aby przekaz był jasny i klarowny. Milczenie, jak wiecie drodzy spece od komunikacji, nie jest dobrą metodą... Jeśli natomiast pojawi się sytuacja, w której będę musiała zareagować na jawne naruszenie prawa lub inne nietyczne praktyki- będę wiedziała w jaki sposób doprowadzić do ukarania winnego. I informacja na ten temat z pewnością będzie na proto.
13.03.2006
13:06:34
...
(13.03.2006 13:06:34)
Widzę, że według Ciebie etycznie jest obrzucać błotem Łaszyna lub Trochimiuka, skoro ich nazwiska pojawiły się w informacji na proto, a innych to juz nie można obrzucać.... Zresztą zauważ, że to Ty podałaś nazwę agencji Sensors a nie ja. Nerwy zawodzą...? Dowodów nie musze podawać, bo doniesienie w tej sprawie (czyli nieetycznego przejęcia klienta) zgłosił do ZFPR ówczesny szef BCA - masz ochotę na śledztwo, zadzwoń do Związku. Twoje obserwacje dortyczące zmiany zachowań są byc może i właściwe, ale nijak sie nie mają np. do P. Trochimiuka, którego agencja nie powstała na gruzach innej. Więc dobieraj odpowiednio przykłady.
13.03.2006
12:46:57
Nowa
(13.03.2006 12:46:57)
W przeciwieństwie do Ciebie nie oskarżam na forum nikogo, kto nie wystąpił w publikowanej tu informacji z imienia i nazwiska, a ty bezczelnie rzucasz pomówienia na szefową Sensorów i do dziś nie podałeś choćby jednego dowodu. Zmiana zachowań natomiast jest moją osobistą obserwacją. Jeżeli dobrze obserwujesz rynek, to dostrzeżesz nową ciekawą agencję, która powstała niedawno poprzez odejście sporej grupy konsultantów z klientami, ale wcale się tym nie chwali – to nazywam zmiana elementarnego podejścia do stosunków w branży. Kiedyś można było na bezczela jak Bochenek z Edelmanem, czy Łaszyn z prezentacją BCA, teraz przynajmniej nikt nie nagłaśnia takich faktów jako normy w branży.
13.03.2006
11:22:55
Do Spinki i Nowej
(13.03.2006 11:22:55)
Obie macie jaja tylko i wyłącznie w obgadywaniu innych i poddawaniu w wątpliwość ich zasług tylko dlatego, że w ogóle - w przeciwieństwie do Was - cos robią. Nie tylko dla siebie, ala także dla całej branży. Imają taką siłę przebicia, że media chcą akurat ich słuchać. Z braku czasu zapewne nawet nie zaglądają na to forum, więc nie będą się przed Wami tłumaczyć. Bo niby przed kim (przed numerkami?) i z czego (z Waszych wyimaginowanych oskarżeń?). Tylko do Nowej: "osoby podobne Łaszynowi czy Trochimiukowi już zmieniają swoje dotychczasowe zwyczaje"? To znaczy co zaczynają robić? Toczyć bezowocne dyskusje i rzucać oskarżenia zamiast po prostu cięzko pracować na swój sukces? Masz styl rodem z epoki PRL-u. Oj Nowa, Nowa - a ja ciagle uważam, że jesteś z "grupy, która ukradła Absoluta"... Tu Twoje ulubione Krobeczki.
10.03.2006
22:50:58
proton
(10.03.2006 22:50:58)
Mija tydzień, w którym wszyscy braliśmy udział w jednej z najbardziej plugawych dyskusji w historii PRoto, ale pomimo wszystko uważam, że była ona wartościowa. Wszyscy czegoś nowego się nauczyliśmy. Wymienione z nazwiska osoby pewnie poczuły się pokrzywdzone, ale według mnie niesłusznie. Uważam, że poczytanie od czasu do czasu nieprzychylnych opinii na swój temat jest wielce pouczające i pozwala poczuć dystans do tego co na co dzień robimy. Podziękowania i gratulacje dla redakcji PRoto, jeszcze raz świetnie poradziliście sobie z trudną sytuacją i jeszcze raz dzięki wam udało się ustalić kolejny standard branżowy – tym razem zasady dyskusji na anonimowym forum. Życzenia miłego weekendu dla wszystkich forumowiczów.
10.03.2006
16:41:46
obserwator
(10.03.2006 16:41:46)
tym bardziej, że wprowadzenie numerków jednak porządkuje dyskusję. Na tym wątku juz widać, że nie ma "podmianek" ani "przepychanek". Podpisuję się pod apelem Nowej i na pewno bedę wspierał tę inicjatwywę, a nasze podwórko znam bardzo dobrze:)
10.03.2006
16:27:32
Nowa
(10.03.2006 16:27:32)
Do Spin-ki: dzięki za dobre słowo, ale ja nie wiem czy mam jaja czy nie. Myślę, że to forum daje nam po prostu możliwość podzielenia się z szerokim gremium specjalistów informacją na temat tego jak niektórzy z nas wykreowali swój profesjonalizm. A. Łaszyn lansował się dotąd na eksperta nie wspominając o tym skąd „pożyczył” sobie całą tę metodologię. Wierzę, że po moim poście przynajmniej przestanie się dalej posługiwać prezentacją, którą ukradł z BCA. Trochimiuk od lat mydli oczy członkom ZFPR na temat jego roli w budowie Związku czy kampanii Czyste Informacje. Wierzę, że na koniec jego kadencji członkowie ZFPR odważą się wystawić innego, bardziej pracowitego kandydata. Teraz mamy dyskusję o Lidii Cieślak i widzimy w niej mnóstwo konkretnych uwag do jej sposobu pracy. Pewnie, że jest to przykre dla zainteresowanej, ale czy mamy rezygnować z takich wypowiedzi. Ja twierdzę, że nie, ponieważ każda podejmowana tu przez nas trudna dyskusja wywołuje refleksję innych menedżerów PR na temat ich stylu prowadzenia biznesu i kierowania ludźmi. Wierzcie mi lub nie, ale osoby podobne Łaszynowi czy Trochimiukowi już zmieniają swoje dotychczasowe zwyczaje. Podobnie założę się, że już nikt nie powtórzy numeru Bochenkowej w obawie przed wykluczeniem środowiskowym. I to uważam za dobre i to jest właśnie zysk nas wszystkich z tej grupy dyskusyjnej. Dlatego kończąc mój przydługi manifest mam apel do wszystkich, którzy widzą nieetyczne postępowania kolegów z branży lub są ewidentnie pokrzywdzeni przez osoby, które sobie przypisują ich sukcesy - korzystajcie z tej sceny, wszyscy na tym wygramy.
09.03.2006
23:11:54
pim
(09.03.2006 23:11:54)
czytelniku drogi, idac za twoja rada przeanalizowalem wpisy pod tamta wiadomoscia. tak, redakcja tez pisala komentarze (chyba ze system jakos nie tak chodzi, wiec od razu przepraszam redakcje za pomowienie;). ale wiesz co? bylo ich 3, a twoich??? az mi sie przestalo chciec liczyc!!!! nadawales na okraglo, pod roznymi nickami! poszedlem dalej, a co! sprawdzilem kilka innych goracych dyskusji, o zlotych spinaczach itp. i tam znowu zuza, olka, ... i tak okraglo. nie ma numerkow ale wszedzie twoje nicki, jeden pod drugim! kim ty jestes ze tak ci sie chce???? i co ty w pracy robisz???? z ktorej agencji jestes???? na pewno z zfpr, ale kilka ich tam jest. no nic, wciagnelo mnie to strasznie, bede obserwowal bo fajna to zabawa:) ojej, pali ci sie grunt pod nogami drogi czytelniku? alez na pewno nie, zaraz mi odpowiesz ze jestem glupi i miernota ze mnie, bo to przeciez twoje ulubione odpowiedzi...
09.03.2006
22:39:14
pim
(09.03.2006 22:39:14)
spokojnie spinka, przy kazdej informacji masz inny numerek, ale jak piszesz pod jedna informacja to ciagle ten sam. nie wiem dlaczego tak, bo to bardziej gmatwa, ale na to wyglada
09.03.2006
21:34:54
Spin-ka
(09.03.2006 21:34:54)
Ale te numerki to chyba trochu szwankują, bo raz jestem 29, a to znowu 5. Czy trzeba wyliczyć jakąś średnią?
09.03.2006
21:33:33
Spin-ka
(09.03.2006 21:33:33)
Hej Nowa! Wyglada na to, żeś babka z "jajami"! Jeśli teraz Panowie Łaszyn i Trochimiuk nie zajmą oficjalnego stanowiska w sprawie postawionych im na tym forum bardzo konkretnych zarzutów, to znaczy nie tylko, że oni tychże jaj raczej nie mają, ale także świadczy o tym, że niektóre zarzuty mogą być po prostu prawdziwe. A oni uprawiają metodę strusiową- chowania głowy w piasek. Redakcji gratuluję pomysłu wprowadzenia zabawy numerkowj. I ponawiam apel, aby nie stosować autocenzury kiedy sytuacja wymyka sie z rąką. To nie jest metoda.
09.03.2006
20:30:45
Czytelnik
(09.03.2006 20:30:45)
no fajnie, że na to w końcu wpadłeś. i nic z tego nie wynika. może ci to dziewczyna wytłumaczy.
09.03.2006
20:24:40
J-23
(09.03.2006 20:24:40)
No, same fajtłapy tu są. Gamonie i nieudacznicy. No cóż jeden jest oczytany :) ale grozi pójściem spać. Nie rób nam tego, please. Kto będzie mężnie bronił szefa ZFPR? PS. Własnie odkryłem, że można kliknać na numerek i tam jest pełne wyjaśnienie.
09.03.2006
20:22:53
Czytelnik
(09.03.2006 20:22:53)
do J-23:zanim ponownie zarzucisz mi "Wassermana" to zajrzyj jednak na tamto forum i twój numer. jakoś twoja teoria się nie zgadza. ja chcę po prostu zrozumieć te niezgodności a nie komuś naubliżać.
09.03.2006
20:20:21
Czytelnik
(09.03.2006 20:20:21)
to zajrzyj proszę na info o Talarku. jednak myślenia jest i to dużo. tam to wyjaśniłem. to chyba jednak nie ma sensu. wychodzi tu tylko obrażanie. podaję konkretne argumenty, które są na tamtym forum czarno na białym. i to też nic nie daje. szkoda gadać.
09.03.2006
20:12:28
J-23
(09.03.2006 20:12:28)
Dziewczyna właśnie powiedziała mi, że u Czytelnika jest za dużo Wassermana a za mało myślenia. Bardzo mi się to podoba :)
09.03.2006
20:11:18
J-23
(09.03.2006 20:11:18)
Czytelniku, Wygląda na to, że na każdym wątku jest osobna numeracja, za każdym razem od numeru 001. Pomyśl zanim zaczniesz pisać głupoty.
09.03.2006
20:01:33
Czytelnik
(09.03.2006 20:01:33)
teraz jestem dla odmiany jako 003...
09.03.2006
20:00:59
Czytelnik
(09.03.2006 20:00:59)
Także odsyłam do tamtej informacji. Pozornie faktycznie tak wygląda jeżeli przyjmiemy jako wyznacznik numery. Ale wynika z nich, że np. Redakcja raz występuje oficjalnie jako Redakcja raz jako uczestnik forum /nota bene broniący Redakcji hi! hi!/ - numer 028. Sprawdziłem to bo posądzono mnie o używanie kilku nicków stąd sprawdziłem całość. Tak więc pytanie co przyjmeimy jao prawdę: to że system nie działa jak w dobrej wierze zakładano czy też, że zjawisko podszywania się pod kilka nicków istnieje i jest wykonywane także przez Redakcję? jaką wersję wolicie. Nowa - może się nie zgadzamy co do niektóych osób ale spójrz, proszę na to co napisałem odnośnie tychże numerów.

Strony

Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin