Dreamliner ze świetną prasą, choć opóźniony o cztery lata

dodano: 
19.11.2012
komentarzy: 
0

Przylot Boeinga 787 do Polski stał się dużym wydarzeniem medialnym. Nie zmienił tego nawet fakt, że LOT odebrał samolot 4 lata po terminie. Jak informuje serwis gospodarka.dziennik.pl, przewoźnikowi za niewielkie pieniądze udało się przeprowadzić skuteczną kampanię.

Według serwisu dzięki przemyślanym i tanim działaniom promocyjnym oraz PR LOT zaoszczędził kilkadziesiąt mln zł. Narodowego przewoźnika chwali nawet Maciej Kałużny, który z ramienia agencji Solski Burson Marsteller odpowiada za działania konkurencyjnej Lufthansy. Jego zdaniem „niczego więcej nie dałoby się osiągnąć”.

Media rozpisywały się nad zaletami Boeinga 787 Dreamliner i przybyciu najnowszego nabytku LOT z Seattle do Warszawy. Gdy japońskie linie ANA odebrały swojego „Linowca Marzeń”, gazeta Wall Street Journal bardziej była zainteresowana wyliczaniem wad nowego samolotu. „Przekaz w polskich mediach był jednoznacznie pozytywny, niemal jakby napisany pod dyktando PR-owców” – czytamy w serwisie.

W przekazach medialnych pominięto fakt, że LOT odebrał samolot cztery lata po terminie, a opóźnienie naraziło linie na ogromne straty. Chcący zachować anonimowość pracownik firmy, biorący udział w kampanii przyznał, że kosztowała ona kilkadziesiąt milionów złotych. Również duże efekty przyniosły działania PR-owe, które były znacznie tańsze. (ks)

Źródło:

gospodarka.dziennik.pl, Dreamliner miał kampanię marzeń za grosze, Jędrzej Bielecki, 16.11.2012
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin