„W warunkach demokracji medialnej, gdzie wizerunek jest w gruncie rzeczy tym, na co ludzie głosują, pewna spoistość przekazu jest kluczem do sukcesu”, przekonuje na łamach tygodnika Polityka poseł Paweł Zalewski. Jak wynika z artykułu, lojalność wobec linii partii i jej lidera, jest dziś wymogiem, ponieważ wpływa na postrzeganie każdej politycznej formacji.
Poseł Lucjan Karasiewicz, twierdzi, że w kluczowych dla PiS-u sprawach wyczekuje się na komentarz lidera, „bo to on wyznacza horyzont i kierunek, w którym patrzy partia”. Właśnie za niepodporządkowanie się tym zasadom, jak przekonują autorki artykułu, pożegnał się on z partią.
Aby w imię spójnego wizerunku partii poskromić osobiste ambicje, codziennie posłowie otrzymują zestaw „tez wystąpień medialnych”, do których muszą się stosować w kontaktach z dziennikarzami. Przekazuje im się także, jak piszą autorki teksu, syntezy wywiadów liderów swoich formacji, aby wiedzieć, jak mówić i na co głosować. (ał)


