E-mail za mało wydajny. Kto będzie jego następcą w firmach?

dodano: 
02.11.2015
komentarzy: 
0

Czy e-mail jako forma komunikacji w firmie zginie? O tym, jak narzędzia takie jak Slack mogą podnieść wydajność w miejscu pracy poprzez wymianę maila na czat czytamy w serwisie telegraph.co.uk.

Madhumita Murgia, autorka artykułu, zwraca uwagę na to, jak czasochłonne jest codzienne odczytywanie maili. Prawie 70 proc. pracowników sprawdza pocztę przed 8 rano, a około 50 proc. pobi to jeszcze w łóżku – wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę zajmującą się oprogramowaniem mobilnym Good Technologies na grupie 1000 osób. Z kolei firma badawcza Radicati Group szacuje, że do końca 2017 roku liczba wysyłanych i otrzymywanych dziennie wiadomości wyniesie przeszło 132 miliardy. Jak czytamy, dużą wadą maila jest tajność korespondencji – kiedy więc pracownicy odchodzą z firmy, ich skrzynki pocztowe po prostu umierają.

Dalej czytamy o narzędziu Slack, które zdobywa coraz większą popularność w komunikacji biurowej. To aplikacja, z której można korzystać za pomocą komputera, telefonu i tabletu. Tworzy ona na tych urządzeniach łatwe do przeszukiwania archiwum wszystkich wymienionych wiadomości. Slack pozwala też tworzyć „kanały” dla każdego zespołu w różnych dyskusjach i projektach, a także współpracuje z 90 innymi usługami, m.in. Google Docs, Dropbox czy Skype. Jak to działa? Przykładowo, po wysłaniu linku do Google Docs, aplikacja wyciąga pewne treści z dokumentu i tworzy nagłówek i mały podgląd, więc od razu wiadomo, czego dotyczy wiadomość. Aplikacja umożliwia także tworzenie botów w czatach – takie boty mogą na przykład pomagać w planowaniu, wysyłając informacje o terminach spotkań zespołów.

Obecnie aplikacja ma 1,7 mln aktywnych użytkowników dziennie, a tygodniowo przybywa jej 40 tys. osób. Średnio użytkownicy spędzają 10 godzin dziennie zalogowani do aplikacji, a 2,5 godziny – aktywnie z niej korzystając, czyli odczytując wiadomości, odpowiadając na nie czy przesyłając pliki. Slack wśród klientów ma takie firmy jak Samsung, Dow Jones, KPMG, Deloitte, NASA i Ogilvy. Autorka tekstu podaje przykład firmy Ocado, w której wykorzystywanie poczty e-mail zmniejszyło się o 75 proc. po wprowadzeniu Slacka.

Inny start-up, który może być postrzegany jako rywal tej aplikacji, to Symphony. Program daje użytkownikom dostęp do najświeższych wiadomości z Wall Street Journal i informacji finansowych z S&P Capital i Selerity. Jej szef twierdzi jednak, że nie jest skierowana jedynie do branży finansowej. Ma zniszczyć e-mail – czytamy. Jej wyróżnikiem jest bezpieczeństwo: wszystkie rozmowy są szyfrowane, więc może być alternatywą dla firm, takich jak banki inwestycyjne, firmy prawnicze czy zajmujące się opieką zdrowotną, gdzie prywatność jest szczególnie ważna.

Jak dalej czytamy, zupełna rezygnacja z maili w najbliższym czasie jest jednak nierealna – ludzie wciąż będą używać go do komunikacji prywatnej lub wymiany linków i plików. Jednak nowe narzędzia ułatwią współpracę w firmach i zwiększą wydajność – podsumowuje autorka. (mb)

Źródło:

telegraph.co.uk, Can email finally be killed off?, Madhumita Murgia, 30.10.2015
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin