„Słynne sopockie molo, plaże, łabędzie, a w oddali wyspa jak ze snów”, tak o nowym projekcie, który do Sopotu ma przyciągnąć turystów i inwestorów informuje TVN. Stacja podała, że niebawem zapadnie decyzja, czy za siedem lat na otwartym morzu powstanie sztuczna wyspa o powierz 10 hektarów.
Ten oryginalny pomysł promocyjny Sopotu, przypominający projekt w Dubaju, powstał w 1998 roku. W odróżnieniu od dubajskiej wyspy „będzie to inwestycja otwarta dla wszystkich turystów i mieszkańców”, przekonuje inicjator projektu architekt Tomasz Bosacki. Zgodnie z założeniem na sztucznie usypanej wyspie, jak mówi Bosacki, mają znaleźć się „atrakcje dla mieszkańców i turystów, w środku marina, hotele, centra rekreacji i restauracje”. Przedsięwzięcie ma kosztować około 1 mld złotych, dlatego powinno powstać przy udziale kapitału prywatnego. „Wierzymy, że inwestorzy się znajdą, a inwestycja szybko się zwróci”, przekonuje prezydent Sopotu.
Projekt wzbudza duże zainteresowanie. Prezentowany był między innymi na targach promocji miast w Cannes, przekonuje reporter TVN. Również mieszkańcom Sopotu, pytanym przez dziennikarzy stacji, inicjatywa stworzenia sztucznej wyspy podoba się. „Dlaczego turyści mają jechać do Dubaju (…) przyciągnijmy ich do Polski, niech w Polsce wydają pieniądze.(ał)
Komentarz odnosi się do poprzedniej wersji artykułu.


